Sprawa wyszła na jaw, gdy kilka miesięcy temu ochroniarze pobili mężczyznę, który był funkcjonariuszem jednej ze służb mundurowych.
Dziennikarze Uwagi! TVN dotarli do nagrań, na których widać, jak barczyści ochroniarze atakują gości. Właściwie bez powodu. Pretekstem, żeby zaatakować był najdrobniejsze przewinienie np. splunięcie na podłogę. Na jednym z wideo widać jak ochroniarz z całej siły uderza ręką w jednego z mężczyzn, na drugim, jak siłą przypiera jego twarz do podłogi.
Jak piszą reporterzy Uwagi, o zachowaniu ochroniarzy wiedział menedżer klubu. Co więcej, osobiście przesyłał on nagrania z monitoringu pracownikom. Do obrazu dodawał własny komentarz, jak: "Gościu pluł i on to widzi, że pluł, więc wytarł te śliny jego mordą. I tak się ku**a robi z tymi śmieciami".
Mężczyzna, który dopuścił się agresywnych zachowań, to, jak pisze Uwaga, weteran wojny w Afganistanie. Miał dorabiać w lokalu do wojskowej renty.
Mężczyzna prowadzący warszawski klub powiedział reporterom, że nie miał pojęcia o zachowaniu pracowników ochrony. Zapewniał, że wszyscy ochroniarze zostali wymienieni.