W toczącym się śledztwie dotyczącym wyłudzeń nieruchomości Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty księdzu Józefowi M. - informuje tvnwarszawa.pl. Duchowny miał w marcu 2015 r. "doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Barbary K.".
Józef M. wraz z innym podejrzanym miał nakłaniać starszą kobietę, by sprzedała należące do niej mieszkanie w Warszawie. Za zarzuty z artykułu 286 z związku z artykułem 284 Kodeksu karnego grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Sprawa ma związek z zatrzymaniem pięciu osób przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Grupa przestępcza działała na terenie Warszawy i okolic w latach 2013-2016 i miała wyłudzać mieszkania od starszych, schorowanych i ubogich ludzi.
- Proceder polegał między innymi na zawieraniu z pokrzywdzonymi umów pożyczek zabezpieczonych wekslowo i hipotecznie, a następnie uzyskiwaniu - za pomocą podstępnych zabiegów - prawa własności do nieruchomości, przenoszenie ich na spółki prawa handlowego i odsprzedania ich osobom trzecim, również zamieszanym w przestępczy proceder - tłumaczył Łukasz Łapczyński, rzecznik stołecznej prokuratury.
Wewnątrz grupy także doszło do nieporozumień. Skutkiem tego w odrębnym śledztwie Józef M. ma status pokrzywdzonego, jako ofiara podejrzanych. Jak nieoficjalnie dowiedział się portal tvnwarszawa.pl, ksiądz miał zostać namówiony przez członków grupy do sprzedaży swoich nieruchomości. Zamiast umowy przedwstępnej dostał bowiem do podpisania umowę sprzedaży.