Zaspany bóbr będzie promował Mokotów? Radny PiS: Jego waga to ewenement na skalę światową

Radny PiS uważa, że zaspany bóbr, którego znaleźli miejscy strażnicy, powinien promować warszawską dzielnicę. Ze względu na swoją wagę - to zdaniem polityka ewenement na skalę światową.

Znaleziony przez strażników miejskich bóbr ważył 40 kg. To, jak na osobnika tego gatunku, wyjątkowo dużo.

Rekord Guinnessa

"Udokumentowana dotychczas waga osobników gatunku bóbr europejski i inwazyjnego w Polsce gatunku bóbr kanadyjski to odpowiednio – 29 kg i 31,7 kg, a podawane informacje o sporadycznym i nieudokumentowanym występowaniu osobników o wadze sięgającej, a nawet przekraczającej 40 kg, aż do 21 sierpnia nie zostały potwierdzone wiarygodnymi pomiarami" – twierdzi radny PiS Marcin Gugulski.

W związku z tym wystosował interpelację do burmistrza Mokotowa. Twierdzi, że wagę mokotowskiego bobra można by wykorzystać w promocji warszawskiej dzielnicy. Proponuje m.in. doprowadzić do tego, aby wpisać zwierzę do Księgi Guinnessa i w ten sposób dać światu poznać Mokotów.

Wstał niechętnie, był zaspany

Monika Niżniak twierdzi jednak, że bóbr z Mokotowa nie był najcięższym bobrem w historii polskich odłowów. - W internecie można znaleźć informację o 50-kilogramowym bobrze gigancie ze Zgorzelca - mówi w rozmowie z Metrowarszawa.pl.

W rozmowie ze Stołeczną wiceburmistrz Mokotowa Jan Ozimek nie wyraził wielkiego entuzjazmu wobec pomysłu radnego PiS. Zasugerował, aby radny najpierw umieścił bobra w logo swojego klubu.

Wstał niechętnie 

Zwierzę zostało znalezione w pobliżu ulicy Odyńca i Puławskiej. Zmęczony nocną wędrówką bóbr zasnął przy chodniku. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze z Ekopatrolu. Strażnikom udało się obudzić bobra i zachęcić do zejścia z chodnika. 

Więcej o: