Niedługo rozpoczyna się sezon grzewczy, więc temat smogu na terenie Warszawy znów staje się gorący. Informacje o ogromnym zanieczyszczeniu powietrza w stolicy pojawiły się zimą zeszłego roku. Czy w tym roku będzie podobnie? Jakie zmiany przygotowały władze miasta, aby nie powtórzyła się historia sprzed roku? I co jeszcze pozostaje w planach?
"To spora rewolucja"
- Należy pochwalić działania Urzędu Marszałkowskiego, który opracował tak zwaną uchwałę antysmogową - zaznacza stowarzyszenie Wolne Miasto Warszawa. Organizacja została założona przez Jana Śpiewaka, byłego lidera Miasto Jest Nasze.
Uchwała ma na celu wprowadzenie wymogów dotyczących instalacji grzewczych, jak i spalanych w nich paliw. Dotyczy całego Województwa Mazowieckiego, nie tylko Warszawy. Dzięki niej, wszystkie nowo instalowane piece będą musiały spełniać normy Unii Europejskiej. Uchwała ma wejść w życie 1 listopada tego roku.
- To spora rewolucja, zważywszy na to, że na zanieczyszczenia powietrza w Warszawie wpływ mają również okoliczne gminy, których mieszkańcy w dużej mierze palą "byle czym" - twierdzi WMW.
"Naganę należy skierować do warszawskiego Ratusza"
Urząd m.st. Warszawy również angażuje się w walkę ze smogiem. Budżet na walkę z zanieczyszczeniami w roku 2017 wynosi 2 miliardy złotych. W jego ramach realizowane są m.in. dotacje ekologiczne oraz rozbudowa sieci ciepłowniczej.
Działania Urzędu spotkały się jednak z krytyką z różnych stron. Wolne Miasto Warszawa napisało nam:
Naganę należy skierować do warszawskiego ratusza, który jest mistrzem w działaniach pozorowanych. Mamy niby program dopłat na wymianę pieców, ale do tej pory mało kto z niego korzysta. Miasto nie podjęło również żadnych kroków zmierzających do zmniejszenia zanieczyszczenia komunikacyjnego (te stanowi ok 50 - 60 proc. całego zanieczyszczenia w Warszawie). Ratusz nie wprowadza ograniczeń dla ruchu samochodowego w centrum miasta, program darmowej komunikacji jest czysto PR'owy (ratusz po to narzędzie praktycznie nie sięgał)
W zeszłym roku złożono tylko 400 wniosków o dotację na wymianę starych kotłów i pieców wpłynęło do ratusza. 277 z nich zostało zrealizowanych, lub jest w trakcie realizacji. Według przeprowadzonej przez urząd inwentaryzacji, w mieście jest ponad 12 tysięcy odbiorców, którzy mogliby skorzystać z dofinansowania.
"Świadomość władz Warszawy była na poziomie ministra Szyszko"
Opinią dot. działań ratusza podzieliło się z nami również stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, od lat działające na rzecz mieszkańców Warszawy.
- Możemy władze pochwalić za jedną rzecz: przyznali wreszcie, że problem smogu istnieje i że można coś z nim zrobić. Brzmi dziwnie, ale jeszcze rok wcześniej świadomość władz Warszawy była na poziomie ministra Szyszko - mówią aktywiści. - Na plus można jeszcze zaliczyć przyłączenie do sieci ciepłowniczej Ursusa.
Na tym jednak pochwały się kończą. MJN twierdzi, że miasto stosuje bardzo zawyżone normy informowania mieszkańców. Na początku września aktywiści złożyli w urzędzie petycję, w której apelują o obniżenie norm alarmowych, po przekroczeniu których warszawiacy są alarmowani o złym stanie powietrza. Wciąż czekają na odpowiedź.
- Stan alarmowy jest u nas ogłaszany dopiero przy czterokrotnie wyższych zanieczyszczeniach PM10 niż w Paryżu! Złożyliśmy niedawno petycję w Ratuszu w tej sprawie, czekamy na odpowiedź. Dodatkowo warszawscy radni upierają się by nie budować nowych stacji monitorowania jakości powietrza. To już kolejny rok, gdy odrzucają propozycje społeczników w tej sprawie. Dlaczego? Może boją się, że okaże się że smog jest jeszcze gorszy niż teraz sądzimy?
- Apelowaliśmy też o częstsze mycie ulic bo smog to też pył wzniesiony przez ruch z poziomu ulic, ale ten postulat też nie został zrealizowany - dodają aktywiści.
Miasto Jest Nasze również odniosło się do dofinansowań wymiany pieców, przeprowadzonych w poprzedniej turze. Ich zdaniem, projekt został ogłoszony zbyt późno, co przełożyło się na słaby wynik. Poza tym kampania promocyjna była za mała.
- Pragnę przypomnieć, że był to pierwszy rok w ogóle, w którym te dotacje można było uzyskać - mówi Tomasz Demiańczuk z wydziału prasowego Urzędu m.st. Warszawy. - Możliwość pojawiła się stosunkowo późno, bo dopiero w grudniu. Modernizacja kotłowni, czy instalacja pieca gazowego, to jest wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Takich inwestycji nie realizuje się ad hoc.
Kolejna tura dofinansowań
Od 1 września ruszyła kolejna tura składania wniosków o dofinansowanie starych kotłów i pieców. Ratusz rozpoczął już kampanię reklamową:
- Kolportujemy ulotki do mieszkańców domów jednorodzinnych w dziewięciu dzielnicach. Szczególnie zwracamy uwagę na miejsca, w których, według naszej inwentaryzacji, wciąż opala się paliwami stałymi. Wprowadzamy także spoty w komunikacji miejskiej, plakaty oraz reklamy na autobusach MZA - zaznacza rzecznik - Liczymy na to, że ten odzew będzie zdecydowanie większy i zachęcamy warszawiaków do korzystania z tych dotacji.
Podania można składać do 31 marca 2018 roku.
Spaliny w Warszawie. Drożej za parkowanie
Trwają również prace związane z zanieczyszczeniami wytwarzanymi przez samochody. W ramach działań ekologicznych, w sierpniu tego roku przeprowadzono bezpłatne badania samochodów w punktach na terenie całego miasta. Kierowcy mogli sprawdzić poziom emisji spalin, ciśnienie w oponach i prawidłowe ustawienie świateł.
Sprawą zajęło się także Ministerstwo Rozwoju. Jak podaje serwis wawalove, rozpoczęły się przygotowania ustawy mającej podwyższyć ceny płatnego parkowania w Warszawie. Obecnie opłata wynosi 3 złote za godzinę. Z czasem może zostać podwyższona nawet trzykrotnie.
W celu zachęcenia Warszawiaków do korzystania z komunikacji miejskiej, Zarząd Transportu Miejskiego wprowadził specjalną Kartę Ucznia, która umożliwia młodzieży darmowe podróże autobusami i tramwajami. Igor Krajnow, rzecznik prasowy ZTM, poinformował nas, że wydano już ponad 120 tysięcy takich kart.
Zanieczyszczenia z małych miejscowości
Jak twierdzi Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, za zły stan powietrza w Warszawie w dużej mierze odpowiadają także podwarszawskie miejscowości. Miasta takie jak Pruszków czy Otwock generują smog, który potem napływa do stolicy.
Od kilku lat trwają prace nad poprawą tej sytuacji. Pruszków w 2014 roku rozpoczął program poprawy jakości środowiska. Władze stawiają na rozwój terenów zielonych w mieście. Projekt ma zostać zakończony w 2020 roku.
Jak podaje Tomasz Demiańczuk, planowane jest także pociągnięcie sieci ciepłowniczej do Pruszkowa, co pozwoliłoby wyeliminować przynajmniej część starych kotłów i poprawić jakość powietrza. Podobna inwestycja została już przeprowadzona na Ursusie.
Otwock również stara się walczyć z zanieczyszczeniami. Władze, od dwóch lat, realizują własny plan dofinansowania wymiany źródeł ciepła na ekologiczny, podobny do tego w Warszawie.
W tym roku, w podwarszawskich miejscowościach pojawiły się czujniki jakości powietrza. Sensory zostały ustawione m.in. w Żyrardowie, Otwocku, Piasecznie, Pruszkowie, Lesznowoli i Grójcu. Pozwolą one tej zimy na bardziej kompleksowe badanie zanieczyszczeń w okolicach Warszawy.
Jak miasto ma zamiar informować o smogu?
Podstawowym pytaniem, jakie może zadać sobie każdy warszawiak jest to, jak dowiadywać się na bieżąco o smogu nad Warszawą? Czy na pewno informacje zostaną nam przekazane w odpowiednim momencie?
Mieszkańcy Warszawy mogą śledzić poziom zanieczyszczenia powietrza przede wszystkim dzięki Systemowi Monitoringu Jakości Powietrza. Dane są na bieżąco aktualizowane na stronie internetowej. Powstało także kilka inicjatyw, takich jak Warszawski Alarm Smogowy, które podają informacje o zagrożeniu smogiem za pośrednictwem social mediów.
Jak poinformował nas Tomasz Demiańczuk, Urząd przede wszystkim zachęca do korzystania ze specjalnej aplikacji na smartfony "Warszawa 19115". Miasto podaje tam aktualne informacje o przekroczeniach norm, darmowej komunikacji oraz pozwala użytkowników na przesyłanie wniosków i zastrzeżeń.
W ramach kampanii "Oddychaj Warszawo", pojawiają się także ostrzeżenia stacjonarne. Plansze z wykresami dotyczącymi smogu pojawiają się w autobusach MZA. Miasto planuje również działania edukacyjne - we wrześniu, we współpracy z Zarządem Transportu Miejskiego, organizowana jest gra terenowa Smog Off.
Zapytaliśmy Jana Mencwela, co sądzi o dostępności informacji związanych ze smogiem.
- Najlepiej korzystać z danych z Systemu Monitoringu Jakości Powietrza i związanej z nim aplikacji. Uważam jednak, że nie każdy ma smartfon i te informacje powinny być dla mieszkańców szerzej dostępne. Szczególnie jeżeli chodzi o małe dzieci, które są najmocniej narażone na niekorzystne działanie smogu. W razie przekroczenia norm alarmowych, informacja powinna być wywieszana np. w szkołach i przedszkolach - mówi prezes MJN.
Co planują aktywiści?
Jan Mencwel poinformował nas, że z pewnością będą kontynuować działania dotyczące zanieczyszczenia powietrza w Warszawie.
- Obecnie przyglądamy się naborowi wniosków o dofinansowanie wymiany pieców i kotłów węglowych. Akcja wydaje się być zbyt słabo rozreklamowana przez Urząd. Zastanawiamy się, czy informacja na temat dofinansowań dociera do mieszkańców i czy wszyscy składają wnioski - mówi Mencwel.
Prezes MJN zaznacza również, że stowarzyszenie ma w przyszłości zająć się kwestią zanieczyszczenia warszawskiego powietrza przez samochody. Akcja informacyjna, prawdopodobnie przeprowadzona w formie happeningu, miałaby nakłonić kierowców do przesiadki na komunikację miejską. "Szczegółów jednak nie mogę zdradzić" - dodaje Mencwel.
Miasto Jest Nasze zasłynęło już z pamiętnych happeningów. Jedną z najsłynniejszych akcji stowarzyszenia był sklep z papierosami dla dzieci, otwarty na początku roku przy ul. Szpitalnej. Aktywiści otworzyli na miejscu centrum informowania nt. smogu. Happening spotkał się z dużym odzewem i wzbudził wiele emocji.
Zapytaliśmy prezesa MJN, czy planowane są kolejne działania w tym punkcie.
- To była jednorazowa akcja, która skończyła się w marcu - tłumaczy Jan Mencwel. - Lokal przy Szpitalnej mieliśmy wynajęty tylko na dwa tygodnie. Z pewnością będziemy robić kolejne happeningi, mające wzbudzać kontrowersje i zainteresować - dodaje.
O plany zapytaliśmy także członków Wolnego Miasta Warszawa:
Na pewno będziemy informowali na bieżąco mieszkańców o zagrożeniach, jakie niesie za sobą wysokie stężenie zanieczyszczenia powietrza. Będziemy pilnowali, aby uchwała antysmogowa Województwa Mazowieckiego jak najszybciej i jak najsprawniej weszła w życie. Ponadto będziemy naciskać na warszawski ratusz (poprzez organizację konferencji, pisma), żeby poważnie potraktował problem smogu i wdrożył realne działania.
Miejmy nadzieję, że podejmowane działania poprawią sytuację w Warszawie. O nowych informacjach dotyczących zanieczyszczenia powietrza w stolicy będziemy informować na bieżąco na Metrowarszawa.pl.