Zadzwonił i powiedział: W domu jest bomba, połóż 100 tys. zł na wycieraczce

Niecodzienny telefon odebrała mieszkanka Łomianek. Anonimowy rozmówca poinformował, że w jej domu znajduje się bomba oraz żeby wyniosła 100 tysięcy złotych przed dom i pozostawiła na wycieraczce.

Kobieta od razu wezwała policję. Dyżurny po otrzymaniu informacji wysłał na miejsce policyjnych pirotechników z psem wykrywającym materiały wybuchowe, którzy sprawdzili teren pod kątem materiałów wybuchowych. Informacja o ładunku wybuchowym nie potwierdziła się.

Policjantom udało się zidentyfikować osobę odpowiedzialną za wywołanie fałszywego alarmu bombowego. Okazało się, że mężczyzna jest mieszkańcem województwa śląskiego.

Wykonał więcej takich połączeń

Kryminalni zatrzymali go w jego mieszkaniu. Z ustaleń policjantów wynika, że 19-latek wykonał więcej takich połączeń. 

Dawid L. usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu bombowego, do którego się przyznał i poddał  dobrowolnie karze. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Sejm wciąż jak twierdza. Protesty skończone, ale barierki zostały. Dlaczego?

Więcej o: