Kierowca Poczty Polskiej chciał sobie ułatwić dojazd. Nie wiedział, że robią mu zdjęcia

Kierowca Poczty Polskiej postanowił ułatwić sobie dojazd, przejeżdżając po drodze rowerowej i przejściu dla pieszych. O zajściu poinformował nas jeden z czytelników.

Do sytuacji doszło 4 sierpnia około 14.30 na warszawskim Wilanowie. Według doniesienia, samochód Poczty Polskiej przemieszczał się po drodze rowerowej i przejściu dla pieszych. Kierowca wykonał niebezpieczny manewr przy ulicy Rzeczypospolitej 14. Do informacji zostały dołączone zdjęcia. 

Świadek, około trzy godziny po zajściu, zdecydował się poinformować o zajściu straż miejską. Jak twierdzi czytelnik, funkcjonariusze poinformowali go, że taką sprawą powinna zająć się policja, ponieważ jest to samochód w ruchu.

Zapytaliśmy o zdarzenie rzecznika prasowego Straży Miejskiej. Monika Niżniak potwierdziła w rozmowie, że funkcjonariusze SM są objęci ograniczeniami w kwestii interwencji drogowej, wynikającymi z art. 129b ustawy Prawo o ruchu drogowym. 

Poczta Polska odpowiada

Czytelnik o zajściu poinformował również Pocztę Polską na oficjalnym, facebookowym fanpage'u. Pracownik obsługujący stronę odpowiedział mu, że informację przekazano do właściwej jednostki w celu podjęcia dalszych czynności. 

O komentarz poprosiliśmy rzecznika prasowego Poczty Polskiej: 

Z kierowcą sfotografowanego pojazdu (pracownikiem firmy zewnętrznej realizującej zadania na rzecz Poczty Polskiej) została przeprowadzona rozmowa dyscyplinująca, przypomniano mu o konieczności przestrzegania zasad ruchu drogowego

Jeżeli wy także jesteście świadkami niebezpiecznych sytuacji na drodze, koniecznie piszcie do nas na metrowarszawa@agora.pl.

Nowy pomysł zaostrzenia ustawy aborcyjnej. Autorzy chcą zakazu przerywania ciąży, bez względu na ciężkie wady płodu

Więcej o: