Ilu w Warszawie jest cudzoziemców? W której dzielnicy mieszka ich najwięcej? Która narodowość dominuje? O statystyki (stan na 10 lipca 2017 r.) poprosiliśmy Biuro Administracji i Spraw Obywatelskich m.st. Warszawy. Oto, czego się z nich dowiedzieliśmy.
Na początku warto zaznaczyć, że cudzoziemcy stanowią niewielki procent wszystkich mieszkańców Warszawy. W stolicy jest ich 25 923, co stanowi jedynie 1,48 proc. wszystkich zamieszkujących miasto (pod koniec 2016 r. tych było 1 753 977). Oczywiście mowa tu jedynie o cudzoziemcach legalnie zameldowanych na pobyt stały lub czasowy.
Skąd jest najwięcej przybyszów? To nie będzie niespodzianka - zdecydowanie przodują Ukraińcy. Jest ich 7644, kolejni są Wietnamczycy, których jest ponad dwa razy mniej (3250), podium zamykają zaś obywatele Białorusi (1857). Całkiem sporo mamy w stolicy także Rosjan (1422), Francuzów (906), Hindusów (753), Chińczyków (706), Niemców (623), Brytyjczyków (608) i Włochów (596).
Warto zauważyć, że w porównaniu z 2015 r. (pisaliśmy o tym TUTAJ) wzrosła ogólna liczba cudzoziemców w stolicy. Dwa lata temu było ich tu ponad 22 tys. Najbardziej - niemal aż dwukrotnie - wzrosła liczba obywateli Indii (w 2015 r. było ich w Warszawie 382), ale zwiększyły się liczebności wszystkich najliczniejszych grup narodowościowych poza Niemcami (dwa lata temu było ich 637).
W której dzielnicy zameldowanych jest najwięcej cudzoziemców? Bezsprzecznie najwięcej jest ich na Mokotowie (4863), potem w Śródmieściu (2396), Woli (2367) i Ochocie (2275). Najmniej zaś w Rembertowie (171) i Wesołej (298).
W której dzielnicy jest procentowo najwięcej cudzoziemców? W Wilanowie - stanowią tam ponad 5 proc. mieszkańców. Dalej są Włochy (2,73 proc.), Ochota (2,7 proc.) i Mokotów (2,2 proc.). Na drugim końcu zaś Bielany (0,7 proc.) i Rembertów (0,72 proc.).
Na mapie zobaczycie, jak bardzo różnorodne kulturowo są dzielnice Warszawy.
W naszym mieście jest także 114 osób, które nie mają ustalonego obywatelstwa. Tymczasem 44 osoby są bezpaństwowcami (apatrydami) - nie mają obywatelstwa żadnego kraju. Są też obywatele nieistniejących już państw - obywatelstwo Jugosławii posiadają 34 osoby, Serbii i Czarnogóry 16, zaś ZSRR siedem.
Co ciekawe, są również samotnicy z danej narodowości. W Warszawie mieszka tylko jedna osoba z Jamajki - w Śródmieściu, jedna z Islandii - na Ochocie, jedna z Madagaskaru (na Wilanowie), jedna z Laosu (na Białołęce), jedna z Panamy (na Bemowie), jedna z Papui Nowej Gwinei (na Żoliborzu), jedna z Fidżi (na Mokotowie), jedna z Demokratycznej Republiki Konga (Białołęka), jedna z Gabonu (w Ursusie), jedna z Hondurasu (na Woli), jedna z Trynidadu i Tobago (na Mokotowie).
W komentarzach pod tekstem pojawiły się głosy, że błędnie zapisaliśmy obywateli Armenii. Jest to poprawna nazwa - Armeńczyk to obywatel Republiki Armenii, Ormianin zaś - przedstawiciel narodowości ormiańskiej, która zamieszkuje Armenię.