Chłopiec wymagał pilnego przeszczepu nerki, rodzina wiozła go aż z Wadowic. Nagle utknęli w korku
Rodzice wieźli do Warszawy siedmioletniego Dawida, który pilnie potrzebował operacji przeszczepu nerki. 50 kilometrów przed dotarciem do celu rodzina stanęła w korku.
Do zdarzenia doszło 1 sierpnia około godziny 22 na trasie S7 w okolicach Piaseczna.
Podróżowali aż z Wadowic
Dzwoniąca pod numer alarmowy kobieta poinformowała policjantów, że wraz z mężem i chorym synem stoją na trasie S7, a warunki drogowe uniemożliwiają im szybki dojazd do Centrum Zdrowia Dziecka. Rodzina podróżowała aż z Wadowic.
Po wstępnym rozpoznaniu sytuacji, patrol policji z Piaseczna przyjechał na miejsce i
zapewnił rodzinie eskortę aż do samego szpitala w Międzylesiu.
Jak podają stołeczni policjanci, operacja Dawida przebiegła pomyślnie.
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Koronawirus atakuje oświatę. Nie żyje nauczycielka z Bemowa i wicedyrektorka z Woli
-
"Policyjna obława" pod PiwPaw. "70 chłopa okrada nam chłodnie i zapasy"
-
W Szpitalu Południowym brakuje setki lekarzy. Trzaskowski: Rząd ich "podkupował"
-
Dwukrotny wzrost liczby wyjazdów karetek do pacjentów z koronawirusem. Ponad sto interwencji dziennie
-
"Na Mazowszu nie ma miejsc w szpitalach, nigdzie" - alarmują ratownicy. Wojewoda: "Miejsca są"
- Śmiertelne potrącenie na Grójeckiej. Policja poszukuje świadków i prosi o przesyłanie nagrań
- Dyspozytor nie miał gdzie skierować karetki z zakażonym pacjentem. "To nie żart. Wszędzie kicha"
- Warszawa. Wirus ptasiej grypy wykryty na terenie zoo. Zostały wdrożone specjalne procedury
- Warszawa. Tajemnicze białe kapsułki porozrzucane na trawnikach. Jest śledztwo. "Kto za tym stoi?"
- Warszawa. 15-latka kilka razy dźgnęła matkę nożem. Teraz jest w schronisku dla nieletnich