Zamiast pilnować sklepu, kradł gadżety erotyczne. Zmusiła go do tego sytuacja życiowa

Ochroniarz z Mokotowa zamiast pilnować sklepów, okradał klientów i zabierał przedmioty z półek. Był bardzo zdziwiony, kiedy w miejscu pracy pojawili się policjanci.

Policjanci wydziału mienia mokotowskiej komendy zatrzymali 30-letniego Tobiasza K. podejrzewanego o dokonanie kradzieży pieniędzy i gadżetów erotycznych na terenie kilku drogerii. Jak się okazało, mężczyzna był tam zatrudniony jako ochroniarz, ale zamiast ochraniać, okradał sklepy i pracowników. 

Złodziej gadżetów

Funkcjonariusze operacyjni wydziału mienia pozyskali informację, że na terenie kilku warszawskich drogerii dochodzi do kradzieży pieniędzy z portfeli pracowników, znajdujących się w szatni.

Ponadto z półek sklepowych zaczęły ginąć prezerwatywy i gadżety erotyczne. W wyniku pracy operacyjnej ustalono, że związek ze sprawą może mieć 30-letni Tobiasz K. który pracuje jako ochroniarz w placówkach handlowych, z których znika towar.

Prezerwatywy sprzedawał "nieznanej mu osobie" 

Policjanci udali się do drogerii znajdującej się na Mokotowie, w dniu kiedy Tobiasz K. miał zacząć swoją zmianę. Zdziwiony pojawieniem się policji 30-latek został przewieziony do komendy, gdzie przyznał się do kradzieży. Powiedział, że prezerwatywy i inne akcesoria erotyczne sprzedawał ''nieznanej mu osobie'', a skradzione pieniądze wydawał na życie.

Twierdził, że wejście na drogę przestępczą spowodowane było jego trudną sytuacją finansową. Łączną wartość skradzionego towaru i gotówki wyceniono na około 900 zł. Za ten czyn grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

"Kamienica" - spot Muzeum Powstania Warszawskiego

Więcej o: