Ten widok robi wrażenie. Dziesiątki rowerów miejskich pozostawionych na stacji przy Sejmie

W niedzielę w Warszawie odbywa się kilka zgromadzeń w związku z ostatnimi zmianami PiS w Krajowej Radzie Sądownictwa. Demonstracje zgromadziły tłumy. To zdjęcie oddaje to najlepiej.

"Veturilo narzędziem demokracji" - pisze na Twitterze Wojciech Kacperski i publikuje niesamowite zdjęcie dziesiątek rowerów zaparkowanych przy jednej ze stacji w centrum Warszawy.

Na zdjęciu widać również ekipę z firmy Nextbike Polska (która obsługuje system rowerów miejskich w Warszawie), która zabiera część rowerów, aby przewieźć je na inne stacje, bo te prawdopodobnie stoją... niemalże puste. Sprawdziliśmy na stronie Veturilo - na stacji pl. Trzech Krzyży znajduje się obecnie 90 rowerów!

O godzinie 15 pod Sejmem i Senatem rozpoczęła się demonstracja KOD i Obywateli RP pod hasłem "To NIE Koniec! Powstrzymajmy Zamach Stanu".

Tłumy na demonstracji

Demonstracja przyciągnęła tłumy. W ten piękny, słoneczny dzień warszawiacy wybrali się na rowery, ale nie tylko - poszli manifestować przeciwko zmianom, które Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło w ubiegłym tygodniu. Dwuślady siłą rzeczy musieli pozostawić na stacji - inaczej nie przepchnęli by się przez tłum zbierający się pod Sejmem.

Przypominamy: Sejm uchwalił w ubiegłym tygodniu nowelę ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, która przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Ich następców wybrałby Sejm (obecnie robią to środowiska sędziowskie).

W środę późnym wieczorem Prawo i Sprawiedliwość złożyło również projekt nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, który zakłada, że z momentem wejścia w życie ustawy wszyscy sędziowie przechodzą w stan spoczynku poza wskazanymi przez ministra sprawiedliwości.

Chcemy tylko wyleczyć nasz kraj z kilku chorób

Gdy mowa o rowerzystach i PiS, od razu przychodzi na myśl ubiegłoroczna wypowiedź ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego dla niemieckiego "Bild". Minister zdiagnozował wtedy chorobę Polski i Polaków. Tłumaczył, że wszystko, co robi rząd PiS służy walce z lewicową ideologią, która jest sprzeczna z polskimi wartościami.

- Poprzedni rząd realizował tam (w mediach) określony lewicowy program. Tak jakby świat według marksistowskiego wzorca musiał automatycznie rozwijać się tylko w jednym kierunku - nowej mieszaniny kultur i ras, świata złożonego z rowerzystów i wegetarian, którzy używają wyłącznie odnawialnych źródeł energii i walczą ze wszelkimi przejawami religii. To ma niewiele wspólnego z tradycyjnymi polskimi wartościami - wyjaśnił szef polskiej dyplomacji (źródło Newsweek).

Jak widać na załączonym zdjęciu, w dalszym ciągu jest z czym walczyć.

Nie możemy milczeć! Stwórzmy łańcuch światła

To jeszcze nie koniec manifestacji na dziś. W niedzielę wieczorem Akcja Demokracja zaprasza pod Sąd Najwyższy w Warszawie, gdzie utworzy łańcuch światła. "Działania PiS ignorują Konstytucję, likwidują trójpodział władzy i stwarzają realne zagrożenie dla demokracji i wolnych wyborów" - piszą działacze.

"Mieszkańcy dawnej Polski rozpalali świece, aby odpędzić złe moce i groźne zjawiska atmosferyczne takie jak burze. Dziś, gdy nad polskim państwem zbierają się czarne burzowe chmury, a politycy z obozu rządzącego przywołują upiory, które w Europie odeszły wraz z upadkiem totalitarnych ustrojów, nie możemy milczeć" - czytamy w zaproszeniu na wydarzenie. 

Więcej o: