Obywatele RP opublikowali wczoraj wideo, na którym widać, jak funkcjonariusze ze straży marszałkowskiej wynoszą osoby, które weszły na teren kompleksu sejmowego. Przyszły tam, aby protestować przeciwko zmianom w wymiarze sprawiedliwości. Skandowali "wolność, równość, demokracja".
Jak piszą na stronie Obywatele RP, w "skandalicznej interwencji Straży Marszałkowskiej uczestniczył pijany strażnik. Brawo Sejm Rzeczypospolitej Polskiej". Strażnika przebadała policja, alkomat wykazał zawartość 0,78 promila alkoholu we krwi. Pijany pracownik krzyczał, że obywatelki i obywatele RP chcieli mu zabrać broń.
Nawet nie wiemy jak to skomentować".
Informację o zdarzeniu potwierdza komenda stołeczna. Sylwester Marczak informuje, że prowadzone są dwa postępowania - w kwestii naruszenia miru przez protestujących, którzy wtargnęli na ogrodzony teren praz w kwestii nietrzeźwości funkcjonariusza straży marszałkowskiej.
- Wylegitymowaliśmy 21 osób. Będziemy analizować nagrania z monitoringu. Jeżeli postawione zostaną zarzuty odnośnie do naruszenia miru, osobom tym grozi do jednego roku pozbawienia wolności - wyjaśnia rzecznik.
Jak dodaje, zbadano również nietrzeźwego funkcjonariusza. - Miał ponad 0,6 promila alkoholu we krwi. Mogą być mu postawione zarzuty w zakresie wykonywania służby w stanie nietrzeźwości - informuje.
Jak oświadczyli Obywatele RP, wchodząc na teren Sejmu, manifestowali swój sprzeciw wobec niekonstytucyjnej nowelizacji ustawy o KRS, która ich zdaniem powoduje faktyczne podporządkowanie władzy sądowniczej władzy wykonawczej.
"Jest to oczywiste naruszenie trójpodziału władzy. Teraz już nic nie będzie w stanie hamować działań władzy wykonawczej" - wytłumaczyli w porannym oświadczeniu Obywatele RP.