"Na telewizorach, ekranach komputerów i w prasie na całym świecie zaistniała historia Powstania Warszawskiego. Dawno nie mieliśmy tak dobrej promocji" - komentuje fotograf Jakub Szymczuk i publikuje zdjęcia z przemówienia Donalda Trumpa w Warszawie.
Post znanego fotografa polubiło ponad tysiąc osób. W komentarzach pojawiły się jednak głosy, że "wspominanie heroizmu Powstania Warszawskiego robi wrażenie przede wszystkim na Polakach" oraz, że polskie symbole kojarzą wyłącznie obywatele naszego kraju. Skrytykowano również promowanie kraju poprzez martyrologię.
Pojawiły się również opinie, że powstańcy z pomnika posłużyli jako dekoracja dla wystąpienia Donalda Trumpa i, że ma to wymiar symboliczny.
Są głosy, że pomnik Powstania Warszawskiego ma dużego pecha. Przywołuje się nieszczęśliwą reklamę audi. Firma ustawiła jeden ze swoich modeli na tle właśnie tego monumentu.
Audi przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego www.facebook.com/JanDawidSpiewak
Prezydent Trump osobiście wybrał miejsce swojego wystąpienia w Warszawie. - To ogromny zaszczyt, że mogę stanąć w tym mieście, pod tym właśnie pomnikiem, zwracając się do Polaków, których tak wiele pokoleń marzyło o Polsce, która będzie bezpieczna, silna i wolna - mówił Donald Trump podczas swojego czwartkowego wystąpienia.
- Wbrew wszelkim próbom zmiany was, ucisku albo zniszczenia was przetrwaliście i zwyciężyliście, jesteście dumnym narodem - podkreślał prezydent. Dodał, że historia Polski to historia ludzi, którzy nigdy nie utracili nadziei, których nigdy nie udało się złamać i którzy nigdy, przenigdy nie zapomnieli, kim są.
Opisując Powstanie Warszawskie, mordy na cywilach w wykonaniu Niemców, brak pomocy ze strony wojsk radzieckich stojących po drugiej stronie Wisły, Trump mówił o desperackiej walce przeciwko opresji. - Straszniejsze niż porażka w bitwie jest porażka ducha - stwierdził.
Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, również wypowiedział się na temat wystąpienia Trumpa pod pomnikiem.
Jak twierdzi, z ust prezydenta USA padły ważne słowa o Powstaniu Warszawskim i polskiej historii. Jego zdaniem jeszcze nigdy żaden prezydent nie mówił tyle o polskiej historii, o Powstaniu Warszawskim, o trudnej historii Polski w XX wieku, podkreślając, że II wojna światowa to była wojna z dwoma totalitaryzmami.
Dyrektor jest pod olbrzymim wrażeniem słów, które padły pod adresem Powstańców Warszawskich, a także gestu, który prezydent Trump wykonał po zakończeniu swojego przemówienia, kiedy podszedł do samych powstańców i uścisnął im dłoń, składając hołd i dziękując im za bohaterstwo.
Plac Krasińskich na przemówienie Donalda Trumpa został otwarty dla wszystkich chętnych, poza wygrodzoną częścią dla VIP i podium, na którym przebywał prezydent USA. Podium stanęło tuż przy słynnym pomniku Powstania Warszawskiego.