Sierż. Aleksandra Woźnica oraz post. Natalia Mikulska ze stołecznego wydziału ruchu drogowego właśnie kończyły interwencję wobec jednego z kierowców, gdy nagle obok nich zatrzymał się bus. Wyskoczył z niego mężczyzna i powiedział, że wiezie żonę, która właśnie zaczęła rodzić. Poprosił funkcjonariuszki o pomoc.
Do wydarzeń doszło w środę przed godz. 10 rano na al. Prymasa Tysiąclecia w okolicy ronda Tybetu. Ze względu na duży deszcz samochody stały w korkach, więc szybki dojazd do szpitala nie był prosty. Policjantki długo się nie wahały, postanowiły odeskortować samochód. Do szpitala rodząca dotarła w ciągu niecałych 10 minut.