Kierowca autobusu wjechał w zaparkowane maserati. Bo za bardzo wystawało?

- W czwartek 8 czerwca o godzinie 21.21 autobus komunikacji miejskiej uderzył w zaparkowane maserati - poinformowała stołeczna policja. W wyniku kolizji nikt nie został ranny.

Zdjęcia z kolizji opublikował portal TVN Warszawa. Jak poinformowała nas stołeczna policja, nie zostało jeszcze rozstrzygnięte, kto ponosi winę za kolizję. 

Kierowca nie był pijany

- Autobus uderzył w zaparkowane maserati, w którym przebywała kobieta. Nie stwierdzono obecności alkoholu w organizmie kierowcy autobusu - informuje metrowarszawa.pl biuro prasowe stołecznej policji.

Funkcjonariusze informują, że nikomu nie został wręczony mandat. - Sprawa trafiła do sekcji wykroczeń wydziału drogowego i jest badana - wyjaśnia policja.

Wystający tył

Na zdjęciu zrobionym przez reporterów TVN Warszawa widać, że tył maserati wystaje na jezdnię. Możliwe, że właśnie dlatego kierowcy autobusu nie udało się wykonać prawidłowego manewru. Policja ma ustalić, czy maserati w ogóle było prawidłowo zaparkowane.

Nagrał pościg policjantów za napastnikami. Wyrwali plecak z 700 tys. zł biznesmenowi

Więcej o: