Serwis oferujący filmy i seriale online Netflix na ścianie budynku w Alejach Jerozolimskich 33 (na tyłach Novotelu) umieścił olbrzymią reklamę. Płachta z Frankiem Underwoodem z serialu "House of Cards" zasłania całą zachodnią ścianę budynku. W którym, pod reklamą, mieszkają ludzie.
Post sponsorowany ze zdjęciem pojawił się też na Facebooku. "Nowy poziom. Netflix nie dość, że molestuje nielegalną reklamą przechodniów, to jeszcze zmusza do jej oglądania w internecie" - tak sprawę skomentował naczelnik wydziału estetyki warszawskiego ratusza Wojciech Wagner.
Reklama, jak pisze Wawalove.pl, oburzyła użytkowników Facebooka. "Ściągnijcie lepiej to paskudztwo z kamienicy, oczy bolą", "Nie wierzę, że szczycicie się tak niszczeniem przestrzeni miejskiej", "Rozumiem, że w ramach wiszącego tam bilbordu oszpecającego okolice kamienica zostanie wyremontowana?" - to niektóre z komentarzy pod sponsorowanym postem Netflixa.
Post jednak, jak zauważyli użytkownicy, zniknął z Facebooka. Podobnie jak z fanpage'a agencji K2 Internet, która realizowała reklamę. Spytaliśmy agencję o tę sprawę, odmówiła komentarza. Czekamy na stanowisko firmy Netflix.
- Budynek jest budynkiem mieszkalnym (tak jest ujęty w ewidencji gruntów, budynków i lokali), więc okna są oknami lokali mieszkalnych - powiedział w rozmowie z Metrowarszawa.pl Wojciech Wagner.
Jak dodał, w myśl rozporządzenia MSWiA ws. warunków technicznych użytkowania budynków mieszkalnych reklamy mogą być instalowane na budynkach mieszkalnych "o ile nie ograniczają oświetlenia dziennego mieszkania".
Reklama ogranicza jednak dostęp do światła mieszkańcom, więc, jak podkreślił naczelnik wydziału estetyki, "narusza zapisy rozporządzenia". - Nie wolno zasłaniać dostępu światła do lokali mieszkalnych - zaznaczył.
To jednak nie pierwszy tego typu problem w tym miejscu - reklamy wiszą tam od lat. Jak dodał Wagner, w tej sprawie 29 marca postępowanie wszczął Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.
Co dalej? - Kar de facto nie ma, jest tylko nakaz rozbiórki - przyznał naczelnik. To ma zmienić się po przyjęciu uchwały krajobrazowej. Przewiduje ona kary dzienne od powierzchni ekspozycyjnej - maksymalnie 8 zł za metr kwadratowy.
Jak mówi nam Wagner, po wejściu w życie uchwały, o ile oczywiście udałoby się wyegzekwować zapłacenie kary, Netflix za reklamę w Al. Jerozolimskich mógłby płacić ok. 80-100 tys. zł miesięcznie.
Gigantyczne szmaty biją po oczach. "Stolica Polski, a wygląda jak największa wiocha" [ZDJĘCIA]
Netflix to największa na świecie internetowa wypożyczalnia filmów. Jest dostępna na prawie całym świecie, w tym oczywiście w Polsce - od 2016 r.