Prezenter telewizyjny Filip Chajzer postanowił spędzić jeden z wolnych, majowych dni w rezerwacie przyrody Wyspy Świderskie. To, co zobaczył na miejscu, nie spodobało się ani jemu, ani internautom.
„No i się wkur...em. Tyle z mojej świątecznej wycieczki rowerowej” - napisał Chajzer na swoim profilu Facebookowym dodając: „Odczuwam dużą potrzebę zrobienia materiału o narodowym syfiliźmie". Na zdjęciu, które zamieścił obok tablicy „Rezerwat Przyrody. Wyspy Świderskie” widzimy „dzikie wysypisko”.
Swoim wpisem Chajzer wywołał burzę w sieci. Kilkaset internatów ze wzburzeniem pisze o „Polakach - brudasach” i o opieszałości służb porządkowych.
Niestety ten problem jest powszechny w całej Polsce! Mieszkamy w pięknym zalesionym kraju, a każda wycieczka z dziećmi do lasu kończy się takim samym wkur***. Mój mózg nie ogarnia, jak można robić coś takiego swojemu otoczeniu! Byłabym za tym, aby powołać specjalne służby, które zajmują się tropieniem takich idiotów - pisze Magdalena.
Śmierdziele i brudasy w przepoconych podkoszulkach i skarpetkach dbają tylko o swoją kanapę. A zimą smog bierze się z pieczary smoka wawelskiego. Rób materiał, ale czy coś to da ? - pyta retorycznie Jakub.
Ludzie to śmieciarze i brudasy. Drą ryja za byle psią kupę na trawniku, a sami peta z balkonu wyrzucają na tę samą trawkę. Wystarczy przejść się po lesie. Opony, butelki, opakowania po różnościach, pampersy, szmaty i ch*j wie, co jeszcze. Zwierzęta tego nie zrobiły, tylko największy brudas na tym świecie - człowiek! - denerwuje się Anita.
Dopadłam kiedyś takiego mądralę, który wyrzucił cały bagażnik śmieci z warsztatu samochodowego na skraju lasu. Uciekał przede mną autem, ale mu nie odpuściłam. Dogoniłam pod bramą warsztatu i wezwałam straż miejską. Nie tylko zapłacił mandat, ale musiał posprzątać ten bajzel. Nie muszę nikomu mówić, że czułam się jak James Bond - wtóruje im Ludwika.
Rezerwat przyrody Wyspy Świderskie każdego tygodnia odwiedzają dziesiątki spragnionych ciszy i spokoju mieszkańców. Utworzony w 1998 roku położony jest w gminie Konstancin-Jeziorna oraz na terenach miast Karczew, Otwock i Józefów w województwie mazowieckim.
Zajmuje powierzchnię ponad 572 ha. To teren gniazdowania i żerowania rzadkich gatunków ptaków, ostoja dla zwierząt związanych ze środowiskiem wodnym. Znajdują się tu w sumie 163 gatunki roślin i 175 gatunki kręgowców, w tym 140 gatunki ptaków.