TVN Warszawa dotarł do interesującego wywiadu, jakiego prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz udzieliła 19 kwietnia agencji Reuters.
Zaskakuje w nim jedna rzecz - Hanna Gronkiewicz-Waltz mówi o Polsce tak jakby od lat walczyło się tutaj z zanieczyszczeniem powietrza.
"Jesteśmy pionierem"
Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreśla, że Polska dzięki młodym ludziom stała się "pionierem w walce ze zmianami klimatu". Nie wspomniała jednak słowem o tym, że przez wiele lat stołeczny ratusz ignorował problem, a na poważnie zaczął o tym mówić dopiero w 2016 roku, kiedy sprawę nagłośnili między innymi aktywiści miejscy.
Okazało się "nagle", że normy dobowe są wielokrotnie przekroczone (były przekraczane od lat, jak informowała w rozmowie z metrowarszawa.pl Krystyna Barańska z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska), a zanieczyszczenie jest tak duże, że zagraża zdrowiu dzieci oraz osób starszych czy tych cierpiących na schorzenia związane z układem oddechowym.
Miasto dopiero tej zimy po raz pierwszy wprowadziło dzień darmowej komunikacji miejskiej oraz zaczęło informować o złej jakości powietrza na swoim profilu facbookowym, aby zachęcić ludzi do pozostania w domu.
Tymczasem w rozmowie z Reutersem Hanna Gronkiewicz Waltz mówi:
- Dużym problemem była zmiana przyzwyczajeń, jak takich, że używanie samochodu jest fajne lub przekonanie, że smog nie jest wcale trujący. Nawet minister zdrowia był zdziwiony, że powinniśmy walczyć ze smogiem - mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz i dodała: Ale wydaje mi się, że teraz jesteśmy pionierami, a świadomość tego, jaki jest stan powietrza, jest nawet większa niż w niektórych krajach zachodnich.
Prezydent Warszawy nie wyjaśnia również, co ma na myśli, mówiąc że jesteśmy pionierami, nie podaje żadnych na to dowodów, chociażby w postaci liczb.
Niełatwo przekonać do korzystania z komunikacji miejskiej
W rozmowie z agencją prezydent podkreśliła również, że trudno było przekonać warszawiaków do pomysłu wprowadzenia buspasów, które miały zachęcić mieszkańców miasta do korzystania z komunikacji miejskiej.
- Było wielu przeciwników - czytamy na stronie agencji. - Nie jest łatwo przekonać ludzi do używania transportu publicznego, kiedy jazda samochodem jest tak zakorzenionym nawykiem - wspomina prezydent.
Magdalena Mis, dziennikarka Reutersa pisze, że osiem lat od zrealizowania pomysłu warszawiacy nie tylko przyzwyczaili się do buspasów, ale dzięki rozwiniętej infrastrukturze rowerowej, mogą oni również jeździć na rowerach, korzystając z jednego z 4,5 tysiąca rowerów miejskich.
Kobiety lepiej dbają o czystość
Innym zagadnieniem poruszanym w rozmowie, było zanieczyszczenie powietrza. Magdalena Mis zauważa, że walka ze smogiem to obecnie jedno z największych wyzwań, jakiemu muszą stawić czoła miasta na całym świecie.
Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreśla, że jej celem jest sprawienie, aby stolica Polski stała się przyjaznym miastem dla klimatu, by przyszłe pokolenia mogły oddychać świeżym powietrzem.
Mis stawia tezę, że miasta, które przykładają dużą wagę do ochrony środowiska są te, w których rządzą kobiety. Jako przykład wymienia Paryż, Waszyngton, Sydney oraz Kapsztad. Zapytana o zdanie na ten temat prezydent Warszawy zaprzecza jednak, jakoby to kobiety były lepszymi obrońcami klimatu od mężczyzn. Przyznaje jednocześnie, że czasem musi zwrócić mężowi uwagę, że źle sortuje śmieci.
- Nie chcę zabrzmieć jak seksistka, ale być może kobiety przywiązują większą wagę do zieleni i czystości - mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz, ale jak dodaje, "mężczyźni również są wrażliwi".
Zastanawia, czy tylko niektóre wypowodzi prezydent Warszawy zostały wykorzystane w notce agencyjnej czy rzeczywiście tak Hanna Gronkiewicz-Waltz postrzega sytaucję Polski i Warszawy, przede wszystkim w kwestii walki ze smogiem.
