Pochodzący z Iranu Salar Farsi od kilku miesięcy prowadzi w Warszawie kameralną kawiarnię "Brunet Kafe". W tym czasie kilkakrotnie padł ofiarą rasistowskich ataków. Ostatnie wydarzenie nagrała kamera umieszczona na pobliskim Centrum Luterańskim.
Na nagraniu widzimy mężczyznę w kapturze. Porusza się powoli, w jednej dłoni trzyma laskę.
Mężczyzna od razu trafił w ręce policji. Miał przy sobie puszkę z farbą. Podczas przesłuchania nie był w stanie wytłumaczyć, dlaczego zdewastował lokal. Usłyszy zarzuty, gdy właściciel zdewastowanego lokalu wyceni straty.
Jak mówi stołeczna policja, wszystko wskazuje na to, że senior ma związek z poprzednimi atakami. Wcześniej w kawiarni były wyłamywane zamki i porysowane szyby. Pozostawiono także list o treści:
Nie będziesz jadł polskiego chleba, masz się stąd wynieść.
Autorem był "Polski Patriota". W liście dał 30 dni na opuszczenie Polski pod groźbą śmierci. Wtedy to wsparcia Salarowi udzieliła m.in. prezydent Warszawy, która spotkała się z Irańczykiem oraz Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.
A TERAZ PRZECZYTAJ: Zdjęcia polskiego fotografa z czasów PRL zachwycają na całym świecie. Teraz możesz je zobaczyć w Polsce
Zobacz także WIDEO: Duda na obchodach rocznicy pogromu kieleckiego. Mocne słowa o rasizmie, ksenofobii i antysemityzmie