Pomógł starszemu panu, gdy ten uległ wypadkowi. Wnuczka chce odnaleźć wybawcę
W ostatni dzień marca dziadek pani Marty uległ wypadkowi. Prawdopodobnie spadł ze schodów pod blokiem przy ulicy Smoczej.
Poważny uraz
- Nie wiemy, co się dokładnie stało. Na pewno pomógł mu pewien pan, który znalazł dziadka i zadzwonił na pogotowie - mówi. Pani Marta chce znaleźć wybawcę, aby mu podziękować.
Jak pisze dalej, uraz dziadka okazał się bardzo poważny. - Dziadek musiał przejść dwie ciężkie operacje trepanacji czaszki. Aktualnie walczy o życie. Gdyby nie pomoc Pana, który udzielił Dziadkowi pomocy i nie pozwolił Mu wrócić do domu, to Dziadka bym już nie miała - pisze pani Marta.
Są ludzie, którzy nie boją się pomagać
Dziękuje wybawcy i pisze, że jest wdzięczna, że są jeszcze ludzie, którzy nie boją się pomagać i mają wielkie serce. Apeluje również do innych.
- Pamiętajcie, że to, że człowiek po upadku wstaje o własnych nogach i ma pełną świadomość, nie oznacza, że nic się nie stało. Dziadek był świadomy jeszcze przez 3 godziny po upadku! Okazało się, że uderzył głową w taki sposób, który spowodował krwiaka i bardzo duży obrzęk w mózgu! Bez pomocy lekarzy, umarłby w domu! - pisze.
Pani Marta bardzo chciałaby podziękować osobiście osobie, która zadzwoniła na pogotowie. - Gdyby doszła informacja do tego Pana, bardzo prosimy o kontakt. Może będzie potrafił powiedzieć, czy widział sam upadek - dodaje.
-
Strzelanina na Pradze-Północ. Policja: Ranny mężczyzna nie potrafił podać jednej wersji
-
Wracają rowery Veturilo, ale są pewne zmiany. Użytkownicy muszą zdecydować, co zrobić z pieniędzmi
-
Druga linia metra. Ratusz podał, kiedy pasażerowie skorzystają ze stacji na Targówku i Bródnie
-
Protest ekologów. Usiedli na jezdni w centrum miasta. "Za przyszłość naszą i waszą"
-
Anin. Mężczyzna zadźgał kolegę, a jego ciało zakopał w lesie. 34-latek zatrzymany
- Dzień Żołnierzy Wyklętych. Zmiany w organizacji ruchu z powodu przemarszy
- Sąd unieważnił stawki za wywóz śmieci. Ratusz się odwoła. "Nie mamy obaw, że środki będą zwracane"
- W warszawskich szpitalach zaczyna brakować miejsc. "Ostatnio czekali z pacjentem prawie pięć godzin"
- Warszawa. Powstanie hostel interwencyjny dla osób LGBT+. Ruszył konkurs
- Warszawa. Samochód jadący Grójecką wjechał na chodnik. Piesza zginęła na miejscu