Na YouTubie pojawiło się ogłoszenie, w którym piękna dziewczyna - Dee Dee - opowiada o tym, że szuka chłopaka z Warszawy o imieniu "Votek".
Jak mówi, poznali się cztery miesiące temu podczas koncertu w Europie. Opowiada, że od razu jej się spodobał - był "wysoki, seksowny, zabawny, bystry, totalnie w jej typie" oraz miał "najpiękniejsze oczy, jakie w życiu widziała". Jak dodaje, miał na sobie jeansy i białe sneakersy.
Mówi, że rozmawiali przez cały koncert, ale gdy już go opuszczali, straciła z oczu chłopaka i w konsekwencji zgubiła w tłumie.
Postanowiła go odnaleźć za pośrednictwem internetu. Prosi o udostępnianie filmiku, który zatytułowała "Pomocy! Pomocy! Chłopak z Polski poszukiwany!". Pod wideo już pojawiły się komentarze, że chłopak nie ma na imię Votek, ale Wojtek.
Niestety dziewczyna nie podaje, gdzie i na jakim koncercie poznała Wojtka. Podaje za to swój adres mailowy. W komentarzach ludzie wspierają DeeDee, sama dziewczyna pisze kilkakrotnie - że dostała mnóstwo maili, że bardzo dziękuje za pomoc.
W sieci pojawiły się już jednak przypuszczenia, że cała historia to fejk, związany z jakąś akcją promocyjną. Internauci zauważyli, że konto na YouTubie powstało kilka dni temu. Dziwią się, że dziewczyna dopiero po czterech miesiącach postanowiła odnaleźć chłopaka.
Wideo już krąży po sieci. Zostało wyświetlone ponad 80 tysięcy razy.