Dziś kierowcy płacą 30 zł miesięcznie za możliwość zajmowania miejsca postojowego w strefie płatnego parkowania.
Jeśli przygotowany przez miasto projekt zostanie przyjęty przez radnych, to od 2020 roku za kolejny samochód w rodzinie trzeba będzie płacić nawet 200 zł miesięcznie (za pierwszy samochód w dalszym ciągu 30 zł miesięcznie). Stawka obowiązywałaby także na jeden pojazd pod danym adresem, jeśli jego silnik nie spełniałby ostrzejszych norm paliwa Euro 6.
Są też wyjątki. Na tańszy abonament mogliby liczyć rodzice dzieci podwozić niepełnosprawne dzieci.
Czemu ma służyć podwyżka? W ten sposób ratusz chce walczyć ze smogiem w Śródmieściu. Władze tłumaczą także, że wprowadzenie wyższych opłat ma zachęcić do korzystania z komunikacji miejskiej, co wpłynęłoby na zmniejszenie korków. Pozwoliłoby to także na uporządkowanie problemu aut blokujących miejsca parkingowe.
W tej chwili jest bowiem więcej abonamentów, niż miejsc do parkowania. Do tej pory Zarząd Dróg Miejskich wydał 21 tys. abonamentów rodzinom z jednym samochodem i 6 tys. na drugie auto. Bywa też, że pod jednym adresem zameldowanych jest kilkanaście aut. I, jak wynika z wyliczeń ZDM, abonamentu nie płaci jedna czwarta parkujących warszawiaków.
Planowano także ograniczenie czasu parkowania, np. do dwóch godzin, m.in. w sąsiedztwie Starego Miasta. Póki co, nie jest to pewne.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ratusz wprowadzi zakaz parkowania na chodnikach