Informacja o wycince w okolicy parku Potulickich w Pruszkowie szybko trafiła na policję oraz do pracowników ochrony środowiska. W krótkim czasie udało się ustalić, że teren ten należy do Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu.
- To teren prywatny - stwierdza Karolina Kańka, rzeczniczka policji w Pruszkowie. - Ale jednocześnie znajdujący się na obszarze chronionym. W związku z treścią artykułu 187 kodeksu karnego mówiącego o niszczeniu obszaru przyrodniczego objętego ochroną, wstrzymaliśmy prace - tłumaczy.
I dodaje: Nie wiemy dokładnie, ile drzew udało się wyciąć, zanim interweniowaliśmy. - Jak mówi, sprawa zostanie skierowana od razu do prokuratury i rozpocznie się postępowanie karne.
Skontaktowaliśmy się z urzędem miasta w Pruszkowie, który wydaje zezwolenia na wycinki. Prezydent Michał Landowski informuje, że miasto nie wydało żadnej zgody na wycinkę w tym miejscu. Opowiada, co działo się w okolicy parku Potulickich od samego rana.
Od 6:50 straż miejska obserwowała teren, próbowała podjąć interwencję, jednak pełnomocnik właściciela terenu zabraniał wejścia. O 8 przyjechała policja i też nie mogła nic zrobić - opowiada Michał Landowski.
Jak dodaje, pełnomocnik wręczył bowiem funkcjonariuszom zezwolenie na wycinkę. - Nie było to jednak zezwolenie od miasta, ale od właściciela działki dla firmy wycinającej drzewa - tłumaczy. I podkreśla: To konsekwencja ustawy "Lex Szyszko".
Teren, jak informuje prezydent, nie jest objęty planem zagospodarowania przestrzennego, co oznacza, że nie mogą być na nim prowadzone żadne prace budowlane.
- Nie mam zatem pojęcia, w jakim celu wycinano te drzewa - dodaje. Zaznacza, że niestety pod topór zdążyło pójść bardzo dużo drzew: To jedyna wycinka w Pruszkowie na taką skalę. Już złożyłem w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o ochronie środowiska, znanej jako "Lex Szyszko", dozwolona jest wycinka drzew bez żadnej zgody, pod warunkiem, że do wycinki dochodzi na terenie prywatnym (nie przeznaczonym na cele gospodarcze). Jedynym dokumentem, który może ochronić drzewa przez wycięciem, jest objęcie terenu, na którym rosną ochroną konserwatorską.