O przeciekającym suficie w metrze zaalarmował serwis TVN Warszawa. Anna Bartoń, rzeczniczka Metra Warszawskiego zapewnia, że przeciekający sufit to znany problem, a winę za niego nie ponosi spółka.
Co więcej, problem, jak przekonuje, nie dotyczy wyłącznie stacji metra Politechnika. Przeciekają wszystkie stacje, ponieważ, jej zdaniem, stacje zostały zbudowane na szczególnie nawodnionym gruncie. Sufit przecieka od wtorku również na stacji metra Pole Mokotowskie.
Na stacjach, które dotknęło małe zalanie postawiono ostrzegawcze pachołki. Jak informuje Bartoń, pojawiają się one najczęściej w okresach intensywnych opadów, roztopów lub mrozu, kiedy woda gruntowa szuka ujścia we wszystkich możliwych szczelinach.
Bartoń zapewniła, że przeciekający sufit to problem błahy i nie wpływa na bezpieczeństwo podróżnych. Przecieki są na bieżąco uszczelniane.
Problem przeciekających sufitów w warszawskim metrze rzeczywiście nie jest nowy. W 2014 roku ostre przecieki dotknęły stację metra Młociny. Ówczesny rzecznik Krzysztof Malawko zapewniał wtedy, że metro usterkę będzie naprawiać do skutku.
Zobacz także WIDEO: Ile kosztuje komunikacja miejska na świecie?