Siódma rano, głodni i zaspani pasażerowie powoli zapełniają przedziały pociągu relacji Warszawa - Szczecin. Nawet jeżeli jadą tylko do Poznania, to i tak oznacza przynajmniej 2,5 godz. spędzonych w podróży.
Pasażerowie chcieliby napić się kawy i coś zjeść. Niestety nie mają jak tego zrobić – w pociągu brakuje wagonu Wars. I to pomimo tego, że pociąg przynależy do kategorii Express InterCity (EIC), co oznacza, że przewoźnik zobowiązany jest do zapewnienia wagonu restauracyjnego.
Zirytowany pasażer, który zwrócił się do nas w tej sprawie, jeździ na tej trasie regularnie w każdą środę, od ponad pół roku. Jesienią zwrócił uwagę na to, że za każdym razem na pociągu zawieszona jest tabliczka z informacją: „W dniu dzisiejszym brak wagonu restauracyjnego”. Jak twierdzi, z początku pasażerowie akceptowali ten stan rzeczy, ale w ostatnich tygodniach zaczęli tracić cierpliwość.
Ludzie zaczynają się kłócić z konduktorami, mówią, że to skandal, że są głodni, na co za każdym razem pracownicy mają taką samą odpowiedź: to chwilowe, awarie się zdarzają, my za to nie odpowiadamy - relacjonuje pasażer.
W pociągu nie można kupić kanapki, batonika ani nawet kawy – jest tylko woda mineralna.
Gdyby to się zdarzyło 3 albo 4 razy, nie byłoby problemu. Ale 15 razy? To zakrawa na komedię - dodaje nasz rozmówca.
Podobna sytuacja miała miejsce na trasie Warszawa - Kraków, również w pociągu typu EIC. Tam kawa była (cena: 7 zł) oraz oczywiście woda mineralna. Przekąsek - żadnych.
Jak sprawę komentuje rzecznik prasowy PKP Intercity, Cezary Nowak?
Brak wagonów restauracyjnych w niektórych pociągach kategorii EIC wynika z opóźnień w dostawie wagonów przekazanych do modernizacji i napraw okresowych. Spółka Pojazdy Szynowe PESA Bydgoszcz miała przekazać zmodernizowane wagony do 31 grudnia 2016. Teraz deklaruje przekazanie ich do marca bieżącego roku.
Problem dotyczy popularnych tras: Warszawa-Kraków, Warszawa - Zakopane, Warszawa -Wrocław, Warszawa - Węgliniec, Warszawa - Jelenia Góra, Warszawa - Zielona Góra, Warszawa - Berlin.
Wbrew temu, co przekazali nam pasażerowie pociągów Warszawa - Szczecin i Warszawa - Kraków, rzecznik PKP Intercity twierdzi, że spółka zapewnia podróżnym nie tylko wodę, ale także sok do wyboru oraz słodką przekąskę.
Co ważne, pasażer który doświadczy takiej sytuacji, może ubiegać się o odszkodowanie. Informował o tym już w październiku zeszłego roku Urząd Transportu Kolejowego.
Spółka IC przekazała Urzędowi informację, że pasażer może otrzymać rekompensatę w formie bonu o wartości 25 proc. należności za bilet na przejazd pociągiem przewoźnika. Na podstawie bonu można kupić bilety na przejazdy krajowe w kasach PKP Intercity. Bon ważny jest rok od daty wydania i nie można wymienić go na gotówkę.
Reklamacje można złożyć w kasie biletowej, Centrum Obsługi Klienta, pocztą lub poprzez formularz reklamacyjny dostępny na stronie www.intercity.pl.