Na stronie przychodni Babka Medica przy ul. Zygmunta Słomińskiego na Woli, widnieje informacja, że niektórzy lekarze ze względu na klauzulę sumienia nie przepiszą pacjentkom środków antykoncepcyjnych. Jeszcze do 7 lutego zawierała dopisek:
"W związku z tym, zapisując się na wizytę ginekologiczną w celu np. otrzymania recepty na wyżej wymienione, bardzo prosimy o poinformowanie o tym konsultanta/ recepcjonistki. Usprawni to procedurę zapisu oraz zapobiegnie późniejszym niedogodnościom" - jeszcze 7 lutego rano mogliśmy przeczytać na stronie.
Babka Medica. Tu ginekolog nie przepisze antykoncepcji 'ze względu na klauzulę sumienia' babkamedica.pl
Prywatna przychodnia Babka Medica działa w Warszawie od 12 lat. Jej pacjenci mają do dyspozycji 50 specjalistów-ginekologów. Każdy z nich ma przypisaną zakładkę z zakresem specjalności.
Wśród nich znajdują się tacy, którzy stosują metody rozpoznawania płodności z wyłączeniem antykoncepcji hormonalnej, m.in. Anna Dąbrowska-Jakubiak, Aneta Malinowska-Polubiec czy Maria Łubiarz.
Z kolei dr Piotr Klimas zaznacza, że nie tylko nie przypisuje środków antykoncepcyjnych, ale i prowadzi konsultacje tylko dla par małżeńskich. Natomiast specjalistów przypisujących antykoncepcję jest pięciu.
Internauci oburzeni byli zarówno wykorzystywaniem przez lekarzy klauzuli sumienia, jak i informacją, że pacjentki muszą informować o celu wizyty przy rejestracji.
Głos w sprawie lekarzy nie przypisujących antykoncepcji zabrali m.in. twórcy facebookowego profilu "Seksizm nasz powszedni".
Czy endokrynolog w Babka Medica może odmówić pacjentowi skierowania go na badania krwi, bo lekarzem chciał być, ale krwi się boi? Jakie inne formy wybiórczego traktowania zawodu lekarza propagujecie? - komentuje
Po fali krytyki przychodnia uznała wpis na stronie o przymusie informowania przy recepcji o celu wizyty pacjentki za niefortunny i poinformowała, że zostanie on zmieniony.
Uznajemy, że przywoływany wpis na stronie przychodni, według którego pacjentka miałaby informować przy zapisie na wizytę o chęci uzyskania recepty na antykoncepcję hormonalną, jest faktycznie niefortunny i nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości oraz zostanie zmieniony w najbliższym czasie - czytamy.
Wyjaśniła także, że pacjentki podczas zapisywania się do danego specjalisty są informowane o tym, że lekarz nie wypisuje recept na środki antykoncepcyjne.
Mogą w każdej chwili zrezygnować z wizyty, bądź zdecydować się na jej przepisanie do jednego spośród 50 innych specjalistów-ginekologów bez informowania o powodzie zmiany - czytamy w oświadczeniu przychodni.
Wpis został zmieniony 7 lutego około południa. Dopisek zmienił się na: "(...) dla wygody pacjentek, pracownicy rejestracji poinformują o tym podczas umawiania wizyty".
Klauzula sumienia Babca Medica/ Print Screen
Oświadczenie nie wywołało jednak zamierzonego skutku. Internauci nie pozostawili suchej nitki na klinice. Pacjentki zwracały m.in. uwagę, że kobiety nie biorą środków antykoncepcyjnych wyłącznie ze względu na ochronę przed niechcianą ciążą, ale również ze względów zdrowotnych.
Inne dociekały, czy "lekarze, którzy odmawiają antykoncepcji hormonalnej odmawiają także badań prenatalnych i zatajają przed pacjentkami informację o ciężkim upośledzeniu noszonego przez nie płodu". Jeszcze inne deklarują, że zrezygnują z usług kliniki.
Zgodnie z polskim prawem (art. 39 Ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty z 5 grudnia 1996 r.) lekarz ma prawo odmówić wypisania recepty na środki antykoncepcyjne. Może nie zgodzić się na wykonanie świadczeń niezgodnych z jego sumieniem i światopoglądem. Jednocześnie musi powiadomić o tym swojego przełożonego. Na stronie O Płodności znajduje się baza kontaktów do lekarzy niezapisujących antykoncepcji. Projekt wspiera m.in. Bogdan Chazan (ginekolog).
Na temat lekarzy-katolików wielokrotnie wypowiadała się Wanda Nowicka, szefowa Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, która od lat zajmuje się zagadnieniem. Jej zdaniem zachowanie lekarzy to nic innego, jak wykorzystywanie luki prawnej, dzięki której przyznają sobie szczególne kompetencje do oceny moralnej danej procedury medycznej.
Prawo lekarza do klauzuli sumienia, dowolnie interpretowanej, staje się nadrzędne wobec prawa kobiety do wyegzekwowania świadczenia - mówi Wanda Nowicka.