Podkowa Leśna ostatnim bastionem anty-PiS? "Wypadek przy pracy", "osada Galów z Asterixa"

Dlaczego Podkowa Leśna została wyłączona z ustawy PiS o powiększeniu Warszawy o 32 gminy? Sam burmistrz Podkowy się głowi: Albo o nas zapomniano albo z premedytacją ominięto.

31 stycznia Prawo i Sprawiedliwość złożyło projekt ustawy, wedle której do Warszawy mają zostać przyłączone 32 gminy - od Wieliszewa na północy po Górę Kalwarię na południu. Co ciekawe, PiS wyłączyło z ustawy Podkowę Leśną, która znajduje się pomiędzy gminami wchodzącymi w skład "nowej Warszawy".

Dlaczego Podkowa Leśna, która znajduje się wewnątrz "nowej Warszawy" według ustawy PiS nie została wzięta pod uwagę?

Ciągle opór stawia maleńka osada

- Jest rok 2017. Całe Księstwo Warszawskie jest podbite przez radnych PiS. Całe? Nie! Ciągle opór stawia maleńka osada Podkowa Leśna, a otaczające ją warowne garnizony nie mają łatwego życia - pisze Jan Mencwel, członek stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

Legislacyjny bubel

Zdaniem Miasto Jest Nasze jedyny powód to wyniki wyborów. - W 2015 roku 31,64 proc. wyborców głosowało tam na PO, z kolei 30,37 proc. na PiS. Podkowa od lat słynie z poparcia dla elektoratu niepisowskiego. Nie mamy innego racjonalnego uzasadnienia - mówi obecny prezes stowarzyszenia Piotr Micuła. 

Rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk wtóruje: Podkowa Leśna jest znana z tego, że nie głosuje na PiS, i to od wielu lat - mówi. Ale ma też inne wyjaśnienie: - Analizowaliśmy tę ustawę i mamy wrażenie, że była po prostu pisana na kolanie. Nie ma w niej żadnego uzasadnienia merytorycznego. To bubel legislacyjny. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby się okazało, ze ktoś po prostu o Podkowie zapomniał - dodaje rzecznik.

W grupie mieszkańców Podkowy Leśnej internauci również spekulują: 

Same lasy, ośrodek dla uchodźców, rowerzyści, co rusz to doktor lub profesor... kłopotliwa gmina - pisze Maciej.

Osada Galów z Asterixa

W mediach społecznościowych nie brakuje kąśliwych i żartobliwych komentarzy odnośnie do "kłopotliwej" Podkowy Leśnej.

Znany inwestor i - mieszkaniec Podkowy Leśnej - Ryszard Wojtkowski twittuje: Miasto Podkowa Leśna przeznacza ośrodek dla obcokrajowców na Dębaku dla uchodźców z Warszawy. A także: "Dziurę" na Podkowę Leśną w pisowskiej mapie ataku na Warszawę odbieram jako niezwykły komplement dla siebie i moich wspaniałych sąsiadów. 

Z kolei Juliusz Skibicki porównuje Podkowę Leśną do osady Galów z Asterixa - jedynej niezdobytej wioski przez Cezara.

Politycy PiS chyba się pospieszyli…

Co ma do powiedzenia na ten temat sam burmistrz Podkowy Leśnej? Na Facebooku skomentował wyłączenie gminy z ustawy krótko: "Politycy PiS chyba się pospieszyli…". 

W rozmowie z metrowarszawa.pl Artur Tusiński przyznaje, że chciałby się dowiedzieć, dlaczego jego gmina nie znalazła się na liście miast zmieniających granice Warszawy. 

Albo o nas zapomniano, albo z premedytacją ominięto. Jeżeli faktycznie analizowano wyniki wyborów, to rządzący kierowali się niskimi pobudkami i źle to o nich świadczy. Z prośbą o odpowiedź na to pytanie wystąpię do posła Sasina - komentuje.

Pytanie o Podkowę Leśną już skierowaliśmy do biura prasowego PiS. Próbujemy się również skontaktować z Jackiem Sasinem, pomysłodawcą ustawy.

"Albo Sasin, albo ja"

W uzasadnieniu nowej ustawy warszawskiej czytamy, że ustawa powinna zostać wprowadzona, ponieważ m.in. nie funkcjonuje odpowiednio współpraca między gminami. Tak jak np. w Trójmieście.

Nie jest to prawda. Przecież tworzymy porozumienie między 6 gminami, które tworzą podwarszawskie miasto ogrody - tłumaczy burmistrz Podkowy Leśnej.

I mówi wprost: - Jestem przeciwny zmianom. Ustawa warszawska jego zdaniem jest napisana na kolanie, nieprzemyślana, bez szczegółów. - Nie jest określone, czy nowe gminy staną się dzielnicami Warszawy. Nie ma też ani słowa o ich finansowaniu, ustroju gmin czy wyborów zarządów dzielnic - mówi.

Społeczność Podkowy Leśnej kilkakrotnie zdała egzamin z człowieczeństwa. I jeżeli pan Sasin wymyślił sobie, że nas rozparceluje, to stanowczo mówię: nie. Będę musiał stanąć do walki w obronie mieszkańców mojego miasta. Albo Sasin albo ja.

Zaznacza też, że jest za tworzeniem obszarów funkcjonalnych - metropolitalnych.

Chciałbym, aby powstało ciało, które koordynowałoby między gminami prace nad zagospodarowaniem przestrzennym. Ale nie może to się wiązać z odebraniem kompetencji lokalnym wspólnotom. Jaką możemy mieć pewność, że w przypadku przyłączenia nas do nowej Warszawy nie dojdzie do sprzedaży zabytkowego pałacyku, który stoi w środku Podkowy Leśnej? 

Zdaniem burmistrza propozycja PiS byłaby dobra pod warunkiem, że nastawiałaby się na prowadzenie polityki wykraczającej poza granice gmin. I dotyczyłaby: transportu publicznego, gospodarki wodnej i ochrony zdrowia.

Boję się, że nowa ustawa wydłuży drogę załatwiania naszych lokalnych problemów.

Zobacz także WIDEO: PiS chce powiększyć Warszawę trzykrotnie? To początek. Wiemy, do czego naprawdę dąży

Więcej o: