Zaginęła wiewiórka, na imię ma Andrzej. Od maleńkiego wychowywała się z ludźmi

Na terenie Warszawy zaginęła wiewiórka o imieniu Andrzej. Niemal od urodzenia żyła wśród ludzi, na Bielanach, nie jest przyzwyczajona do życia na wolności. A idzie zima...

Wiewiórka, przyzwyczajona do ludzi, może do nich lgnąć i zaczepiać psy. Jak powiedziała nam właścicielka, Kasia: 

Reaguje na swoje imię, chociaż nie wiem, jak to będzie w przypadku obcych. Dostałam ją od mojej siostry, która jest weterynarzem. Trafiła do niej pogryziona, tygodniowa, tak malutka, że osoba, która ją znalazła, nie była pewna, co to za zwierzę. Jako że siostra ma już inne zwierzęta, oddała ją mi, bym się nią zaopiekowała.

Wiewiórka lubi wspinać się na nogi i chodzić po plecach. Uciekła przez okno, już po raz drugi. Za pierwszym razem udało się ją odnaleźć, teraz przepadła jak kamień w wodę. Właścicielka nie miałaby nic przeciwko temu, by sobie pohasała, ale po pierwsze, idzie zima, po drugie zwierzątko może zostać zaatakowane przez drapieżniki.

Osoby, które napotkają oswojoną wiewiórę proszone są o nakarmienie jej, a przede wszystkim o kontakt pod numerem 609 728 575 lub 22 613 79 39.