Mimo że XIX wieczna wolska gazownia znajduje się praktycznie w centrum miasta teren na którym stoi wygląda tragicznie. Podobnie jak Koloseum, którego ceglane mury są w coraz gorszym stanie. O unikatowy zabytek postanowił powalczyć wolski urząd dzielnicy, który zaapelował do miasta o wypowiedzenie umowy obecnemu zarządcy Koloseum - Marcinowi Biernackiemu, prezesowi firmy Juma. Biznesmen planował adaptację zabytku na apartamentowce i pięciogwiazdkowy hotel. Projektu nigdy nie zrealizował. Dwie ogromne rotundy od lat stoją puste i niszczeją.
We wtorek prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że rozpoczyna procedurę wypowiedzenia umowy.
Unikatowy zabytek trafił w ręce prywatne ponad 20. lat temu. W 1995 roku miasto (w trakcie kadencji prezydenta Marcina Święcickiego) przekazało go Fundacji Wystawy "Warszawa Walczy 1939-1945" z przeznaczeniem na działalność kulturalną. Ta zaś sprzedała go Biernackiemu. W tym czasie wielokrotnie miłośnicy zabytków alarmowali o złym stanie obiektów. W kwietniu tego roku zorganizowali przed Koloseum protest. Stworzyli też listę podobnych obiektów na świecie, z przykładami, jak zostały zaadaptowane.
Twitter Krzysztofa Strzałkowskiego, burmistrza dzielnicy Wola. Twitter
Burmistrz dzielnicy Wola Krzysztof Strzałkowski zapowiedział, że obiekt powinien służyć mieszkańcom. Najchętniej widziałby w tym miejscu centrum kultury, z muzeum czy teatrem.