"To ostatnia szansa, nie możemy zostawić Karoliny samej". Znajomi chcą uratować chorą na raka koleżankę

- Karolinie chce pomóc wiele osób, coraz więcej. Nawet zupełnie obcy ludzie dołączają do akcji. Wiadomo - najbliżsi i ci, co są z Karoliną od lat robią najwięcej - organizują akcje pieczenia ciast, koncerty, roznoszą ulotki, zbierają pieniążki do puszek - mówi Ewelina, koleżanka Karoliny, która od lat walczy z guzem mózgu. W Polsce wszystkie możliwości ratowania życia Karoliny zostały wyczerpane. Karolina zbiera na kosztowną, eksperymentalną terapię.

Karolina od maja 2011 roku zmaga się z nieoperacyjnym złośliwym nowotworem mózgu - gwiaździakiem z rodziny glejaków.

Pomimo 5 lat walki guz niestety nie chce dać za wygraną. W czerwcu 2012 roku powiększył się tak bardzo, że spowodował pogorszenie się stanu mojego zdrowia i wodogłowie.

Po wyczerpaniu możliwości leczenia w Polsce, Karolina trafiła na eksperymentalne leczenie do kliniki w Berlinie. Niestety czteromiesięczna terapia nie przyniosła zamierzonego skutku.

Dzięki pomocy przyjaciół, w lutym 2013 roku Karolina trafiła na terapię genową w Houston w USA. Wszystko szło rewelacyjnie. Już po 6 tygodniach leczenia guz zmniejszył się o 20 proc., po kolejnych miesiącach nawet o 50 proc.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas

Niestety pół roku temu nerki Karoliny obciążone intensywną terapią nie wytrzymały i odmówiły posłuszeństwa. Dziewczyna musiała odstawić większość przyjmowanych leków.

Jedyną opcją dla Karoliny jest rozpoczęcie kolejnej fazy, której koszt przekracza jej wyobrażenia. Pierwszy miesiąc leczenia to 23 tyś dolarów, a kolejne 17 tyś dolarów każdego miesiąca nie licząc badań itp. i tak minimum przez rok.

Znajomi i rodzina próbują pomóc Karolinie jak mogą. - Reklamujemy w internecie, zapraszamy ludzi, piszemy do rożnych znanych ludzi i na fanpage, wystawiamy rzeczy na licytację na bazarku, zbieramy nakrętki, ogólnie rozkręcamy całą akcję, 8 września Karolina będzie w telewizji w programie Sprawa dla Reportera. Chcemy, by jak najwięcej osób zobaczyło - mówi Ewelina.

Karolinie można pomóc wpłacając każdą kwotę poprzez stronę internetową .

Więcej o: