"Urzędnik ukrył dokumenty". Gronkiewicz-Waltz powołuje komisję, która zbada reprywatyzacje od 1990 r.

- Nie każdy prezydent ponosi polityczną odpowiedzialność za decyzje urzędników - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz podczas konferencji na temat afery reprywatyzacyjnej. Zapowiedziała utworzenie komisji, która ma zbadać wszystkie reprywatyzacje od 1990 roku. Podkreśliła również, że ma nadzieję, że działka przy Chmielnej 70 zostanie zwrócona miastu.

O 10:00 prezydent Warszawy spotkała się z dziennikarzami na konferencji prasowej, dotyczącej  afery reprywatyzacyjnej . Sprawa dotyczy oddania za bezcen terenu nieopodal Pałacu Kultury przy Chmielnej 70. Wartość działki szacowana jest na 160 milionów złotych.

Podczas konferencji pytaniem, które padało najczęściej było - kto ponosi polityczną odpowiedzialność za zwrot nieruchomości? Prezydent Warszawa przekonywała, że winę ponosi nie ona, ale nadzorujący sprawę urzędnicy, z których jeden, jak twierdzi Gronkiewicz-Waltz, miał ukryć dokument przesłany miastu w 2011 roku przez Ministerstwo Finansów. Dokument miał rzekomo zawierać informacje o nieprawidłowościach przy przekazywaniu działki Duńczykowi.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas

Winą prezydent obarcza również Ministerstwo Finansów i liczy na to, że i ono wyciągnie konsekwencje wobec swoich pracowników. Jak zapowiedziała, miejskie biuro gospodarki nieruchomościami będzie rozwiązane i od początku uporządkowane. Kierownictwo biura, w tym sam jego szef Marcin Bajko, zostanie dyscyplinarnie zwolnione. - Od dwóch miesięcy biuro prawne bada wszystkie dokumenty. Urzędnicy nie dołożyli wszelkich starań, nie byli rzetelni i dokładni - powiedziała.

Dziennikarze zarzucali Hannie Gronkiewicz-Waltz fikcyjny nadzór nad reprywatyzacją. Nie rozumieli, dlaczego prezydent nie uważa, że ponosi polityczną odpowiedzialność za proceder. Prezydent podkreślała, że nie może ponosić odpowiedzialności za coś, o czym nie wiedziała. Przywoływała sytuację z prezydentury Lecha Kaczyńskiego, który gdy dowiedział się o nieprawidłowościach przy zwrocie działek przy Al. Waszyngtona, wznowił śledztwo w tej sprawie. - Ja robię dokładnie to samo - podkreśliła.

Prezydent na pytanie, czy działka przy Chmielnej zostanie zwrócona miastu i Skarbowi Państwa, powiedziała, że nie widzi powodów, dla których miało by stać się inaczej. - Kontrola wykazała, że działka została oddana bezprawnie. Mam nadzieję, że wróci w ręce miasta - powiedziała.

Zapowiedziała również, że we 17 września w życie wejdzie mała ustawa reprywatyzacyjna, a PO przedstawi projekt dużej ustawy reprywatyzacyjnej. Będzie w nim określona wysokość odszkodowania. - Nie powinno to być więcej niż 10 proc, teraz jest 100. Moim zdaniem to niesprawiedliwe - oceniła. Prezydent podkreśliła, że "do czasu uchwalenia dużej ustawy reprywatyzacyjnej będą wstrzymane wszystkie zwroty".

takiej informacji nie otrzymała jednak w 2011 decyzja wpłynęła ale zaginęła.

wprowadzona w błąd, dyscyplinarnie zwolniłam trzech urzędników, którzy za to odpowiadali.

oczekuje tez decyzji personalnych w ministerstwie finansów, bo to jej zdaniem główny odpowiedzialn

Więcej o: