Głowa jeża utknęła w ogrodzeniu. Zakleszczonego zwierzaka uratował ochroniarz osiedla

Jeżyk został znaleziony na Marymoncie. Pracownik ochrony osiedla przy ul. Obrońców Tobruku podczas kontroli terenu usłyszał podejrzany szelest dochodzący ze strony ogrodzenia. Gdy podszedł bliżej zobaczył jeża, który utknął pomiędzy prętami.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas

- To był dorosły jeż. Pręty ogrodzenia znajdowały się zbyt blisko siebie. Jeż sam nie miał szans się uwolnić. Do przodu nie mógł iść ponieważ odległość pomiędzy prętami była zbyt mała, podczas cofania klinowały go igły. Rozgięliśmy pręty za pomocą podnośnika samochodowego i uwolniliśmy zwierzę. Ponieważ nie wiedzieliśmy jak długo jeż znajdował się w pułapce i czy coś mu się nie stało, przewieźliśmy go do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt przy ul. Korkowej - wyjaśnia mł. sp. Mariusz Bontruk z Referatu Ekologicznego Straży Miejskiej m. st. Warszawy.

Zwierzę przebadał lekarz weterynarii, który stwierdził, że jeż jest zdrowy i w dobrej formie. Strażnicy miejscy wypuścili jeża w Mazowieckim Parku Krajobrazowym.

Więcej o: