Do budżetu partycypacyjnego zgłoszone zostały aż dwa pomysły na tężnię. Jedna miała powstać na Woli, druga na pl. Hallera. Wygrał pomysł drugi i już w 2017 na pustym i niezagospodarowanym placu ma powstać pierwsza w Warszawie tężnia solankowa.
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
Projekt wspiera radny Kamil Cierpieńko. Jest przekonany, że tężnia sprawi, że ludzie zaczną tłumnie przychodzić na plac, spotykać się przy tężni nie tylko ze względów zdrowotnych, ale również towarzyskich, że tężnia zintegruje lokalną społeczność.
Według wstępnych obliczeń całość kosztować będzie ok. 250 tys. złotych, a potem jej utrzymanie - konserwacja pomp czy uzupełnianie solanki kosztować ma ok. 32 tys. złotych rocznie.
O pomyśle na budowę tężni pisaliśmy kilka miesięcy temu. Projekt od razu wydał nam się interesujący. Udało nam się dotrzeć do dwóch osób, które marzyły o stworzeniu tężni w Warszawie. Wtedy wydawało się, że pomysł nie jest do zrealizowania - że to marzenie wykraczające poza możliwości wielkiej metropolii. Dziś okazuje się, że wszystko jest możliwe.
Instalacje solankowe zalecane są przy stanach zapalnych układu oddechowego, alergiach, ogólnym wyczerpaniu, w rekonwalescencji po poważnych chorobach. Pod Warszawą tężnię znajdziemy w Konstancinie oraz - mniejsza - w Legionowie.