Ukradziono samochód. Był ambulansem weterynaryjnym, w środku znajdowały się leki i sprzęt do leczenia koni!

Do kradzieży doszło w środę nad ranem, auto stało zaparkowane przed blokiem na osiedlu Idzikowskiego w podwarszawskim Sulejówku. - Wróciłam do domu przed północą. O 3 w nocy otrzymałam wezwanie do chorego konia. Wyszłam z domu i zastałam puste miejsce parkingowe, auta nie było - mówi metrowarszawa.pl dr Małgorzata Świderek-Baran.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas

Samochód (brązowy metalik Mitsubishi Outlander WB672M ), rocznik 2016, miał dopiero 2 miesiące i na liczniku przejechane 9, 5 tys km. W środku znajdowało się niebezpieczne dla ludzi wyposażenie weterynaryjne, m.in. antybiotyki i środki usypiające dla koni.

- Najbardziej zależy mi na odzyskaniu leków i sprzętu: skanera vita cr i maszyny do zębów Bosch - podkreśla dr Małgorzata Świderek-Baran.

O kradzieży została powiadomiona nie tylko policja i straż miejska, ale i burmistrzowie okolicznych gmin, pobliskie stacje benzynowe i środowisko weterynaryjne. Znajomi pani Małgorzaty śledzą również aukcje internetowe. Informację na temat kradzieży otrzymało m.in. Allegro oraz OXL.pl.

Kontakt w sprawie skradzionego auta i sprzętu: 604 557 202 .

Więcej o: