Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
Post opublikowany przez Pawła Zalewskiego na stronie Grochów na Facebooku wzbudził nasze zainteresowanie. Radny Pragi Południe postanowił bowiem wysłać pismo to burmistrza dzielnicy Praga Południe, w którym upomina się usunięcia z elewacji Pałacu Kultury i nauki dopisku, iż Pałac jest im. Józefa Stalina.
"Uprzejmie proszę o przeprowadzenie czynności polegających na usunięciu z elewacji budynku Pałacu Kultury i Nauki napisu "im. Józefa Stalina"."
I powołuje się na ustawę: "W związku z wejściem z życie ustawy z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej organy samorządu terytorialnego zostały zobowiązane do usunięcia takich elementów z przestrzeni publicznej."
Napis Pałac Kultury Facebook.com Facebook.com
W komentarzach pod postem pojawiły się słowa wsparcia dla inicjatywy radnego. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że napis już od kilkudziesięciu lat nie istnieje. Zapewniła nas o tym rzeczniczka Pałacu Kultury i Nauki.
- Ten napis nie może zostać usunięty, ponieważ nie istnieje, został wiele lat temu zasłonięty, obecnie jest zupełnie niewidoczny - mówi Ewelina Dudziak-Stalęga.
Wcześniej, jak mówi, wielokrotnie próbowano napis zatuszować, natomiast widniał on na gotowych spiekach ceramicznych, które w takiej formie dotarły - z wyrytym napisem. - Jedyną skuteczną metodą było zakrycie napisu blachą i pomalowanie jej w kolorze elewacji - dodaje. - Napis nie istnieje, istnieje tylko pierwszy jego człon - "Pałac Kultury i Nauki w Warszawie" i jest widoczny pod neonem, w portyku nad głównym wejściem do Pałacu kultury i Nauki, dalsza część została zatuszowana, wypełniona zaprawą i zasłonięta - podkreśliła.
To nie pierwszy raz, kiedy radny próbuje usunąć napis "im. Józefa Stalina", który już nie istnieje. Rzeczniczka odpowiadała na interpelację w tej sprawie radnej Olgi Johan.