Radość w zrujnowanym Domu Samotnej Matki. "Mieszkańcy nie spędzą kolejnej zimy w zagrzybiałym bloku"

Plaga szczurów, grzyb, przeciekający dach. Dramat mieszkańców Domu Samotnej Matki na Białołęce ma się wreszcie skończyć. Dzięki działaniom burmistrz Białołęki mają oni do końca roku otrzymać mieszkania socjalne. Co ze zrujnowanym budynkiem? Zostanie wyburzony.

W tej chwili w Domu Samotnej Matki na Białołęce mieszka ok. 25 dorosłych osób oraz 10 dzieci. W przeważającej liczbie to samotne matki, czasem bardzo młode, które we własnych domach były bite lub poniżane. Są tam również osoby starsze, na rencie.

Warunki panujące w Domu Samotnej MatkiWarunki panujące w Domu Samotnej Matki Warunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariusza Warunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariusza

Warunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariuszaWarunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariusza Warunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariusza Warunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariusza

- Wszyscy dorośli, oprócz tych najstarszych, pracują, ale niestety nie zarabiają wystarczająco dużo, żeby pozwolić sobie na wynajem mieszkania za ponad 1000 zł w Warszawie - mówi Artur, który z własnej woli pomaga mieszkańcom zrujnowanego domu na Białołęce.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas

Dom jest w opłakanym stanie od wielu lat. - Sypiące się tynki, grzyb na ścianach, szczury. Gdy pada deszcz, trzeba rozstawiać wszędzie plastikowe miski i wanienki, bo dach przecieka. Ludzie nie powinni żyć w takich warunkach, zwłaszcza dzieci - dodaje Artur.

Warunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariuszaWarunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariusza Warunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariusza Warunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariusza

Warunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariuszaWarunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariusza Warunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariusza Warunki panujące w Domu Samotnej Matki/ zdjęcie wolontariusza

W styczniu Artur zorganizował akcję zbierania opału, by ogrzać dom zimą. Ale mieszkańcom brakowało praktycznie wszystkiego - ubranek dla dzieci, jedzenia, koców. - Na szczęście dzielnica dostrzegła problem i zainteresowała się domem. Otrzymaliśmy gwarancję od pani burmistrz Ilony Soji-Kozłowskiej, że do końca roku wszyscy mieszkańcy budynku zostaną przeniesieni do własnych mieszkań. Ci najbardziej potrzebujący otrzymają również pomoc w przeprowadzce oraz zakupie podstawowych sprzętów - mówi Artur.

Artur, który prowadzi fan page Domu Samotnej Matki opublikował już oficjalne podziękowania dla burmistrz Białołęki.

Więcej o: