- Kobieta była opanowana, zachowała się bardzo rozważnie. Zamknęła łazienkę i natychmiast nas wezwała - podkreśla st. str. Joanna Gos-Kowalska z referatu ds. ekologicznych straży miejskiej m.st. Warszawy. Wąż leżał zwinięty w muszli klozetowej, początkowo był zaspany. Bez problemu został odłowiony, a potem odwieziony do ogrodu zoologicznego.
Warszawa. Pyton królewski w łazience na Pradze-Południe fot. Joanna Gos-Kowalska / straż miejska m.st. Warszawy fot. Joanna Gos-Kowalska / straż miejska m.st. Warszawy
Wygląda na to, że nie była to pierwsza wizyta "nieproszonego gościa". Po wcześniejszych wizytach zostawiał bałagan. W łazience zrzucał ... z półek kosmetyki.
- Pyton królewski jest popularny wśród hodowców zwierząt egzotycznych. Jest jednym z najmniejszych z rodziny pytonów i nie przejawia agresji. Niewykluczone, że uciekł komuś z terrarium i przedostał się do mieszkania kobiety pionem wodno-kanalizacyjnym - mówi str. Agnieszka Ciostek-Grzęda z referatu ds. rkologicznych straży miejskiej.
Spodobało ci się? Polub nas
Najwięcej interwencji związanych ze zwierzętami egzotycznymi strażnicy miejscy podejmują w okresie letnim. Wynika to często z niefrasobliwości właścicieli zwierząt. - Zwierzęta powinny być przetrzymywane w terrariach, a jeśli właściciel pozwala zwierzęciu swobodnie przemieszczać się po mieszkaniu, to jego obowiązkiem jest uniemożliwienie zwierzęciu wydostanie się z lokalu. Jeśli zostawiamy zwierzęta same w mieszkaniu, to sprawdźmy, czy odpowiednio zabezpieczyliśmy terrarium, czy zamknięte są okna i drzwi balkonowe - przypomina Piotr Mostowski z-ca naczelnika oddziału ochrony środowiska warszawskiej straży miejskiej.