Spodobało ci się? Polub nas
Jednak zanim urząd to zrobił, przeprowadził najpierw konsultacje społeczne. - Najbardziej kuriozalne, jakie widziałem - mówi prezes Wspólnoty Mieszkańców Miła 22 Marek Ślusarz. - Do skrzynek pocztowych jednego z bloków wrzucono anonimowe ankiety z pytaniem o to, czy ławkę należy przenieść w inne miejsce. Czemu nie wrzucono do skrzynek mieszkańców pozostałych bloków znajdujących się w pobliżu? - zastanawia się.
Mieszkańcy Muranowa walczą o przywrócenie ławki na podwórku przy ul. Miłej. źródło: Wspólnota Mieszkańców Miła 22 źródło: Wspólnota Mieszkańców Miła 22
Co ciekawe, ZGN kazał ludziom wyrazić opinię do 16 czerwca , a nakaz usunięcia ławki wydał ... 10 czerwca .
Mieszkańcy Muranowa walczą o przywrócenie ławki na podwórku przy ul. Miłej. źródło: Wspólnota Mieszkańców Miła 22 źródło: Wspólnota Mieszkańców Miła 22
Mieszkańcy Muranowa walczą o przywrócenie ławki na podwórku przy ul. Miłej. źródło: Wspólnota Mieszkańców Miła 22
W tej chwili na podwórku pozostało tylko jedno miejsce do siedzenia. - Podobnie jak z poprzedniej korzystają z niej głównie osoby starsze i matki z dziećmi. Niestety, teraz już się nie mieścimy - denerwują się mieszkańcy.
Aby powróciła zebrano 120 podpisów. - Popiera nas większość. Jednak to wszystko na nic. Ławki nadal nie ma - tłumaczy Marek Ślusarz.
Mieszkańcy Muranowa walczą o przywrócenie ławki na podwórku przy ul. Miłej. źródło: Wspólnota Mieszkańców Miła 22 źródło: Wspólnota Mieszkańców Miła 22
Według informacji znajdującej się w ankiecie ławka miała zostać przeniesiona na drugą stronę podwórka. ZGN jednak załadował ją na naczepę i wywiózł w nieznane. - Teraz każdy może zadzwonić, że nie podoba mu się towarzystwo na ławce i wtedy zostanie ona usunięta. Za chwilę w całej Warszawie zacznie brakować miejsc, gdzie można usiąść - mówi Marek Ślusarz.
Urzędnicy postanowili jednak nie poprzestawać na jednej ławce. Przy okazji zabrali też kosz na śmieci. - Komu i w czym ten biedny kosz przeszkadzał, tego nie wie nikt. Cieszymy się, że nie zerwali nam również chodnika - komentuje pan Marek.