Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
16 czerwca Syryjczyk Radwan, pracownik Stołu Powszechnego, kawiarni w Teatrze Powszechnym w Warszawie, został dotkliwie pobity. W nocy z czwartku na piątek wracał na rowerze z pracy. W pewnym momencie zorientował się, że ktoś goni go na rowerze, wykrzykując w jego kierunku rasistowskie wulgaryzmy (padały w jego kierunku słowa, jak "ciapaty"). Chwilę później został uderzony w twarz, prawdopodobnie jakimś metalowym przedmiotem. Przewrócił się i zalał krwią.
Aktywiści publikują treść listu
O pobiciu Radwana poinformowali na swoim profilu na Facebooku przedstawiciele Stołu Powszechnego. Radwan zdecydował się podzielić swoim doświadczeniem - jego relacji można posłuchać tutaj .
Radwan otrzymał wiele słów wsparcia od internautów. Ale nie tylko. Właścicielki Stołu Powszechnego, jak informują aktywiści z Chlebem i Solą, zostały zalane hejterskimi postami i wiadomościami. Pojawiły się też liczne negatywne recenzje. Aktywiści przywołują treść jednego z listów, którego autorem jest Radek Malinowski.
Napisał, jak relacjonują, że "zatruł się ciastkiem z kremem i postraszył sanepidem. Kiedy okazało się, że w Stole Powszechnym nie było żadnego ciasta z kremem, a Radek został zablokowany za obraźliwe wpisy, napisał z innego profilu wiadomość".
Stół powszechny syryjczyk pobity Facebook.com/ Chlebem i Solą Facebook.com/ Chlebem i Solą
Na pohybel ohydnemu lewactwu
Treść wiadomości została opublikowana. Okazało się, że Radek Malinowski to również Magda Nowak, czyli - mówiąc w skrócie - internetowy troll.
"A pewnie, ze sie mszcze! Radek Malinowski Magda Nowak to jedna i ta sama osoba! I nie mszcze sie za bana, bo mam dziesiacki lipnych kont na FB tylko mszcze sie za wasze lewackie podejscie i sympatie do arabskiej padliny. Mam mnostwo czasu, jestem informatykiem i w pracy, jak mam dyzur w serwerowni nie mam co robic, to hejtuje lewactwo ile wlezie. Nienawidze moslemow za mnostwo rzeczy i ciesze sie, ze rzadzi PiS, ktory nie wpusci islamskiego bydla. A zle opinie zawdzieczacie mnie. Cztery negatywne opinie to oczywiscie moja robota. I bedzie ich wiecej. I, owszem, nie bylem w waszej restauracji czy barze. I nie jadlem ani ciastek ani zup. I jako informatyk obejde kazda blokade na FB, bo testuje laczenia wi-fi i mamy kilkanascie kanalow w tym kilka mobilnych. I jest jeszcze TOR, he he. Na pohybel ohydnemu lewactwu! Niech zyje biala Polska! Pozdrawiam lewakow! " (pisownia oryginalna)
To prowadzi do zła
Dlaczego aktywiści z Chlebem i Solą postanowili poinformować o liście internautów? Tak tłumaczą swoją reakcję na internetowy hejt.
"Po pierwsze dlatego, żebyście wiedzieli, co się dzieje z wieloma ludźmi w Polsce i że to, co słyszą z ust polityków, mediów i czytają na wielu "antyimigranckich" profilach, naprawdę prowadzi do zła. Zła, na które jest coraz większe przyzwolenie. Po drugie Stół Powszechny - wspaniała inicjatywa, realizująca mnóstwo wartościowych projektów warsztatowych i artystycznych, potrzebuje Waszego wsparcia" - piszą .
Nie zrobiłem nikomu nic złego
Radwan został pobity w Warszawie już po raz trzeci. Mieszka w Polsce od trzech lat. Ma żonę Polkę. Niedawno urodziła mu się córka. Jest totalnie miłym chłopakiem, nikogo nie zaczepia. "Uciekł z Syrii, gdy wybuchła wojna, bo nie chciał walczyć ani po stronie ISIS, ani krwawego reżimu. Zwyczajnie nie chciał strzelać do swoich rodaków ani ryzykować życia w imię czyichś idei. Odkąd zamieszkał w Polsce, już trzy razy został napadnięty za kolor skóry" - piszą aktywiści z Chlebem i Solą.
"Nie zrobiłem nikomu nic złego. Nie jestem osobą, która chce zniszczyć Polskę czy Europę. Chcę tego uczciwie zarobić pieniądze na pieluchy dla swojego dziecka " - mówił.