Brat Agaty, Igor, ma 21 lat. Jest niepełnosprawny od urodzenia. Dzięki wózkowi może poruszać się swobodnie po mieście, normalnie żyć. Pod koniec maja wózek zniknął z wózkarni, gdzie był przetrzymywany. Wózek stał - razem z rowerami i wózkami dziecięcymi - w schowku rowerowym zamkniętym na klucz, w bloku przy ul. Nocznickiego 13a. Jak się okazało zamek został wyłamany, a skradziony został jedynie wózek Igora. Była to więc zamierzona kradzież - opowiada siostra Igora.
Spodobało ci się? Polub nas
Rodzina zgłosiła kradzież na Komendę Rejonową Warszawa V Bielany. - W bloku są kamery, więc i one będą przeglądane przez policję. Przeglądany będzie także monitoring z sąsiednich bloków - informuje Agata.
Agata prosi również o pomoc użytkowników Facebooka. Bo wierzy, że Facebook ma moc. - Wiem, że moc Facebooka wiele razy pomogła już innym osobom, może pomoże i nam? Taką mam nadzieję! Jeszcze raz Was bardzo proszę, w imieniu swoim, Igora i moich rodziców UDOSTĘPNIAJCIE! - apeluje.
Skradziono wózek Taki dokładnie wózek został skradziony Taki dokładnie wózek został skradziony
W apelu umieszcza również zdjęcie wózka podobnego do wózka Igora. Wózek był taki sam, jak na zdjęciu, z metalowymi elementami w kolorze żółtym.
Zakup nowego wózka będzie kosztować rodzinę prawdopodobnie ok. 12 tys. zł - tyle bowiem kosztuje średnio wózek elektryczny firmy Forest.