Marcinkowski Tower jednak nie stanie przy Pałacu Kultury: "Komuś pali się grunt pod nogami!" - piszą aktywiści MJN

Jak poinformowało dziś Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz wycofała się ze sprzedaży brakujących działek pod budowę wieżowca.

Aktywiści z MJN mają ostatnio dobrą passę. Zaledwie dwa dni temu , z sukcesem zakończyli sądową batalię z Maciejem Marcinkowskim. Sąd przyznał, że zarówno Jan Śpiewak i Marcin Jarzynowski z MJN nie przekroczyli granicy "wolności słowa", publikując interaktywną infografikę przedstawiającą Warszawską Mapę Reprywatyzacji.

Miasto Jest NaszeMiasto Jest Nasze Miasto Jest Nasze Miasto Jest Nasze

Przypominamy: mapa przedstawiała urzędników warszawskiego ratusza (m.in. prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz, poseł Julię Piterę, Macieja Marcinkowskiego) oraz sieć rzekomych powiązań między nimi. Projekt pokazuje także miejskie inwestycje, zarówno zreprywatyzowane jak i te, w stosunku do których są roszczenia. Wskazuje również, że jednym z najbardziej znanych i najbogatszych warszawskich handlarzy roszczeniami jest Maciej Marcinkowski.

Miasto Jest NaszeMiasto Jest Nasze Miasto Jest Nasze Miasto Jest Nasze

- W dniu naszego wygranego procesu z handlarzem roszczeń, Hanna Gronkiewicz-Waltz wycofała się ze sprzedaży brakujących działek pod budowę wieżowca. Marcinkowski wcześniej "odzyskał" działkę przy Sali Kongresowej. Działkę wartą fortunę, bo HGW zmieniła wcześniej plan zagospodarowania podwyższając możliwość zabudowy w tym miejscu z 30 metrów do 250.- piszą na Facebooku aktywiści MJN i w kilku słowach, w swoim bezpośrednim stylu, tłumaczą o co chodzi.

Otóż według nich , Hanna Gronkiewicz-Waltz postanowiła oddać Marcinkowskiemu brakującą działkę w zamian za roszczenie jakie posiadał na boiska na Foksal .

Aktywiści przypominają też, że wcześniej miejscy planiści przygotowali plan dla boiska zmieniając jego funkcję z boiska na deweloperkę zwiększając tym samym wartość roszczenia Marcinkowskiego . Sprawą zajęli się warszawscy radni, którzy przyjęli odpowiednią uchwałę i Marcinkowski miał uzyskać potrzebną do budowy wieżowca działkę, w zamian za boiska na ul. Foksal.

Miasto Jest NaszeMiasto Jest Nasze Miasto Jest Nasze Miasto Jest Nasze

- W marcu ujawniliśmy, że działka na Foksal nie może zostać zwrócona, bo Polska już wypłaciła za nią odszkodowanie! Zajęło nam to kilkanaście minut, żeby to sprawdzić na stronach Ministerstwa Finansów. HGW jednak nie była wstanie tego przez dwa lata zrobić. - piszą aktywiści.

Mimo tego działka miała zostać sprzedana Marcinkowskiemu w trybie bezprzetargowym. Aktywiści nie odpuszczali, a sprawą zainteresowały się media.

Spodobało ci się? Polub nas

- Sprawa najwyraźniej stała się tak głośna, że HGW wycofała się ze sprzedaży. Komuś pali się grunt pod nogami! - podsumowują sprawę aktywiści z MJN.

Więcej o: