Spodobało ci się? Polub nas
Dwa pomniki smoleńskie powstaną na ósmą rocznicę katastrofy, czyli w 2018 roku. - Patrzymy na przyszłość z optymizmem, wierzymy, że zbierzemy środki na budowę - dodał na konferencji Prezes PiS.
Oba pomniki - Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej mają stanąć na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Jak zaznaczył Kaczyński, lokalizacji ostatecznych jeszcze jednak nie ma.
Powstaniu pomników na Krakowskim Przedmieściu sprzeciwiała się m.in. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz czy Piotr Brabander - Stołeczny konserwator zabytków. Jego zdaniem budowa monumentu na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim "zaburzyłaby klasycystyczny charakter tego miejsca".
PiS, aby zrealizować swój projekt, może jednak spróbować wyłączyć stołecznego konserwatora zabytków z procesu decyzyjnego. To możliwe, dzięki interwencji wojewody mazowieckiego. Może on przekazać niektóre kompetencje konserwatora stołecznego na rzecz konserwatora wojewódzkiego. I prawdopodobnie tak właśnie się stanie.
Serwis Wawalove informuje, że wydział prasowy wojewody mazowieckiego przyznał, że już "trwają prace nad zmianą zakresu kompetencji wojewódzkiego konserwatora zabytków. Jednocześnie pragniemy dodać, że nie zostały podjęte w tej sprawie żadne czynności formalne" -
Poseł PiS Jacek Sasin twierdzi bowiem, że "kwestie ochrony dziedzictwa narodowego zostały w Warszawie, decyzjami prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz i podległego jej konserwatora miejskiego, mocno uwikłane w spór polityczny". Jego zdaniem konserwator nie kieruje się dobrem ochrony zabytkowego centrum Warszawy, tylko politycznym zacietrzewieniem. Chce zatem przekazać władzy samorządowej możliwość decydowania o pewnym obszarze, który jest w kompetencjach władzy rządowej.