29 marca około godziny 19:30 pod numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna. Poinformował, że w windzie na stacji Metra Dworzec Wileński podłożona jest bomba. Obiekt sprawdzono pod kątem pirotechnicznym. Wezwano również służby miejskie. Na szczęście nic nie znaleziono.
Spodobało ci się? Polub nas
Wywiadowcy jeszcze tego samego wieczoru ustalili numer telefonu, z którego dzwoniono na policję. Następnie ustalili adres, pod którym przebywał podejrzany o wywołanie fałszywego alarmu. Godzinę po otrzymaniu informacji o podłożonym ładunku wybuchowym na terenie działek przy ul. Nieświeskiej zatrzymano trzy osoby: 27-letniego Ignacego W., 59-letniego Macieja F. oraz 39-letnią Magdalenę R. Wszyscy byli nietrzeźwi, mieli w organizmie od 2,2 do prawie 3 promili alkoholu. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu przy ul. Jagiellońskiej. Okazało się, że byli oni już wcześniej wielokrotnie notowani przez Policję.
Fałszywy alarm bombowy KSP KSP
Fałszywy alarm bombowy KSP KSP
To kolejny fałszywy alarm bombowy w ciągu ostatnich kilku dni. Tego samego dnia policja otrzymała zgłoszenie o podłożeniu bomby w Wilanowie. Historia się powtórzyła - bomby nie znaleziony. Tym razem autorem zgłoszenia była osoba nieletnia. W niedzielę alarm bombowy zgłoszono na lotnisku w Modlinie. 28-letni mężczyzna usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu. Podobnie jak dzwoniącym w sprawie alarmu w windzie stacji metra, grozi mu nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.