Protest aktorów Teatru Studio: "Teatr publiczny to nie folwark prywatny"

Dziś o godzinie 11:00 na schodach Teatr Studio przy Placu Defilad odbył się happening i konferencja prasowa aktorów teatru Studio, będąca ich apelem do władz ratusza.

Aktorzy sprzeciwiają się temu, aby "publiczny teatr zamienił się w firmę eventową". Nie wyrażają również zgody na to aby "dyrektor techniczny decydował o ich pracy".

W konferencji prasowej biorą udział między innymi Krzysztof Stelmaszyk i Mirosław Zbrojewicz. Warto również zaznaczyć, że aktorzy już wcześniej prosili o spotkanie z prezydent Hanną Gronkiewicz-Waltz, jednak do tej pory nie uzyskali żadnej odpowiedzi.

Spodobało ci się? Polub nas

Apel

W liście do prezydent Warszawy czytamy:

- Związek Artystów Scen Polskich, Związek Zawodowy Aktorów Polskich i Instytut Teatralny - jako organizacje i instytucja działające w sprawie arbitrażowo - apelują do władz Warszawy o wstrzymanie wszelkich decyzji personalnych podejmowanych przez dyrektora Romana Osadnika - a przede wszystkim o wstrzymanie decyzji o powołaniu zastępcy ds. artystycznych bez procedury konkursowej i do czasu ogłoszenia wyników kontroli, która jest w Teatrze. (...) Wobec formułowanej przez zespół artystyczny Teatru utraty zaufania do dyrektora Romana Osadnika, wobec postawienia dyrektorowi zarzutów o działanie na szkodę Teatru Studio, wobec informacji dyrektora Biura Kultury m.st. Warszawy Tomasza Thuna-Janowskiego - przedstawionej w lutym na posiedzeniu Komisji Kultury i Promocji Miasta - o zleceniu w Teatrze kontroli, podejmowanie przez dyrektora Romana Osadnika jakichkolwiek decyzji personalnych dotyczących kierownictwa Teatru jest niedopuszczalne. Jeszcze raz apelujemy i wnosimy o Pani decyzje w tej sprawie. - pod listem podpisali się Olgierd Łukaszewicz - Związku Artystów Scen Polskich, Julian Mere - Związek Zawodowy Aktorów Polskich i Dorota Buchwald - Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego.

Aktorzy teatry Studia używają ostrzejszych słów i żądań. W informacji prasowej informującej o konferencji na schodach teatru piszą m.in.:

- Hanna Gronkiewicz-Waltz nie pozwala nam grać. Teatr Studio teatrem publicznym nie prywatnym folwarkiem. Żądamy odejścia Romana Osadnika i powrotu Agnieszki Glińskiej.

List aktorówList aktorów List aktorów List aktorów

Przypominamy

Agnieszka Glińska, była dyrektor artystyczna Teatru Studiu, złożyła wymówienie w grudniu 2015 roku. Jej decyzja była wynikiem sporu z Romanem Osadnikiem, dyrektorem naczelnym teatru. W liście do Tomasza Thum - Janowskiego, dyrektora Biura Kultury m.st. Warszawy, aktorzy teatru piszą m.in.

- Dyrektor Roman Osadnik musi odejść. Utracił zaufanie zespołu artystycznego, co powoduje konieczność zwolnienia lub rezygnacji Dyrektora. Teatr nie może funkcjonować w sytuacji pozbawianie przywództwa. W takich okolicznościach dyrektor nie może podejmować decyzji, które długoterminowo kształtują sytuację Teatru, a my nie możemy być stawiani pod przymusem i stosowania polityki faktów dokonanych.

Więcej o: