Spodobało ci się? Polub nas
Zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie wpisania do mazowieckiego rejestru zabytków układu urbanistycznego placu Narutowicza pojawiło się na stronie internetowej mazowieckiego konserwatora zabytków. "Celem ochrony obszaru jest zachowanie zabytkowej struktury przestrzennej układu, ukształtowanej w oparciu o historyczne podziały własnościowe, zabudowę i zieleń" - napisano w uzasadnieniu.
Wpis w ciągu miesiąca?
Dlaczego Barbara Jezierska zdecydowała się tak szybko zająć właśnie tym rejonem? - Właściwie wszystkie historyczne place w Warszawie zostały albo wkrótce będą przekształcone. I taki sam los czeka pl. Narutowicza - mówi serwisowi metrowarszawa.pl mazowiecka konserwator zabytków. - Ten plac zasługuje na ochronę. Pochodzi z okresu powstawania modernistycznej Ochoty z kościołem parafialnym św. Jakuba, domami akademickimi, kolonią Lubeckiego, która jest zabytkiem, oraz całą okoliczną zabudową starej Ochoty .
Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP przy pl. Narutowicza Fot. Stefan Romnanik / Agencja Wyborcza.pl Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny na pl. Narutowicza, fot. Stefan Romanik / Agencja Gazeta Jezierska twierdzi, że plany modernizacji placu są "bardzo niepokojące". - Jest pomysł wprowadzenia zabudowy pawilonowej na środku placu i likwidacja zabytkowego torowiska - mówi. - Chcemy chronić historyczny układ komunikacyjny tego rejonu. Ochota zawsze była dzielnicą tranzytową, a teraz ruch na Grójeckiej jest dużo mniejszy, więc trzeba wyraźnie uspokoić komunikację w tym rejonie. Kiedy pl. Narutowicza mógłby zostać wpisany do rejestru? - Na razie zbieramy dowody i materiały, trzeba też sprawdzić wszelkie sprawy własnościowo-prawne. Myślę, że wpis nastąpi w ciągu miesiąca - zapowiada Jezierska. - Nie jestem przeciwna modernizacji placu, bo on wymaga liftingu: nowej zieleni i miejsc do siedzenia oraz lepszej małej architektury. Miasto chce likwidować pętlę Michał Krasucki, zastępca stołecznego konserwatora zabytków, uważa że sam wpis pl. Narutowicza do rejestru zabytków to krok w dobrą stronę. - Idea jest słuszna, choć wszystko oczywiście będzie zależało od szczegółów postępowania i przyszłej decyzji - mówi i dodaje, że ochrona układów urbanistycznych starej Ochoty jest jak najbardziej wskazana. - Ja bym widział nawet znacznie większy obszar wpisu do rejestru. Chodzi mi o rozległy teren na zachód od placu, bo to jest bardzo jednorodna, zabytkowa tkanka ukształtowana w dwudziestoleciu międzywojennym - proponuje Krasucki.
Plac Narutowicza z lotu ptaka materiały prasowe Fot. materiały prasowe Miasto opracowuje teraz nowy plan zagospodarowania przestrzennego dla placu Narutowicza. W 2013 roku pracownia Dawos wygrała konkurs na koncepcję przebudowy tego rejonu. Zgodnie z nią plac ma być miejscem spotkań mieszkańców z ławeczkami, kawiarniami i placem zabaw. Zaplanowano zmniejszenie do dwóch liczby pasów na Grójeckiej i likwidację istniejącej w tym miejscu od 95 lat pętli tramwajowej. Ostatni pomysł nie wszystkim się jednak spodobał. Protestowały m.in. organizacje zrzeszające miłośników komunikacji miejskiej. Miasto swoje pomysły konsultuje też z mieszkańcami. Do planu wpłynęło sporo uwag, głównie od ochocian.
Zabytkowy tramwaj na placu Narutowicza Fot. Tomasz Wawer / Agencja Wyborcza.pl Zabytkowy tramwaj na pl. Narutowicza, fot. Tomasz Wawer / AG
Czy wpisanie pl. Narutowicza do rejestru zabytków zablokuje plany ratusza? - Nie przesadzajmy, że ten wpis już dziś przesądza o zmianach na tym placu - komentuje krótko wiceprezydent Jarosław Jóźwiak.
Emilka też do rejestru
Barbara Jezierska ponownie (pełniła tę funkcję także w latach 2007-2011) została mazowieckim konserwatorem zabytków 22 lutego. Od tego czasu wszczęła już postępowanie w sprawie wpisania do rejestru zabytków pawilonu Emilii, który kilka lat temu został sprzedany przez Skarb Państwa. Nowy właściciel jeszcze w tym roku planuje jego wyburzenie i rozpoczęcie w tym miejscu budowy nowego wieżowca. Tuż przed decyzją mazowieckiej konserwator Michał Krasucki zaproponował częściowe przeniesienie pawilonu do parku Świętokrzyskiego.
Warszawa. Pawilon "Emilii" Fot. Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl Pawilon Emilii, fot. Krzysztof Miller / Agencja Gazeta