Spodobało ci się? Polub nas
Informacje na temat szczegółów zeznań Kajetana P. przekazał podczas konferencji prasowej 2 marca rzecznik prasowy prokuratury Przemysław Nowak. Powiedział, że Kajetan P. swoje wyjaśnienia składał "na chłodno", bez emocji i "ważąc słowa". Nie przejawiał też żadnych agresywnych zachowań.
Kajetan P. zeznał, że od lat targały nim sprzeczne emocje. Kilka lat temu wybrał drogę pozbawiania się ludzkich słabości. Chciał doskonalić się fizycznie i intelektualnie. Prowadził intensywne ćwiczenia fizyczne, głodówki, zerwał kontakty z rodziną.
Kajetan P. nie podał żadnego przełomowego wydarzenia w jego życiu, które miałoby pchnąć go do tak okrutnego kroku jak zabójstwo.
Zamordowanie drugiego człowieka miało na celu pozbycie się słabości, jaką jest przekonanie, że życie ludzkie jest warte więcej od życia świni lub komara.
Decyzję o zabójstwie Kajetan P. twierdził, że podjął miesiąc lub dwa przed samym aktem. Ofiara była przypadkowa. Kajetan znalazł ofertę korepetycji w sieci i po prostu umówił się na lekcję. Wcześniej nie znał swojej ofiary. Dzwonił do kilku osób. Wybrał jednak Katarzynę J. m.in. dlatego, że nie było zdjęcia. Nie chciał go oglądać.
Jak poinformował rzecznik prasowy, Kajetan P. zabił ofiarę w momencie, kiedy przygotowywała mu ona herbatę.
Na pytanie, czy żałuje tego, co zrobił, zaprzeczył. Przyznał też, że gdyby jego zbrodnia nie została wykryta, "mógłby znowu mieć potrzebę", by zabić.