Nieczuli barbarzyńcy i piękny gest szpitala - podsumowanie tygodnia według Pańskiej Skórki

Zima nie chce opuścić Warszawy. Ale oddajmy jej sprawiedliwość - jest jeszcze luty. Tydzień o zmiennej, ale raczej mało przyjemnej aurze, tradycyjnie pełen był wydarzeń #eleganckich i #frajerskich. Jakby znów - niestety - z przewagą tych drugich.

O obu stronach warszawskiego medalu przeczytajcie w podsumowaniu tygodnia, przygotowanym dla Was przez redakcję warszawskiego bloga Pańska Skórka .

#ELEGANCKO

Szpital Praski na co dzień ratuje ludzkie życie, okazuje się jednak, że również życie zwierząt nie jest mu obojętne. Schronisko na Paluchu otrzymało od szpitala lampy mające ratować życie małym kotkom. Chcemy czuć się dumni z naszej warszawskiej wspólnoty, a takie gesty nas do tego zbliżają. Cieszymy się, że przynajmniej w tym przypadku nikt nie wyskoczył z jakimiś bzdurnymi przepisami urągającymi zdrowemu rozsądkowi. #elegancko

Jest coraz większa szansa na trzy murale poświęcone znamienitym osobom - Irenie Sendlerowej, Markowi Edelmanowi i Davidowi Bowiemu. W odróżnieniu od specyficzengo klucza nazywania ulic , na ścianach nie królują wojskowi, a np. Chopin i Skłodowska-Curie. I fajnie!

Jeszcze więcej Veturilo - warszawska sieć rowerów miejskich rozwija się, co bardzo nas cieszy. Za rok stacje mają być rozmieszczone przeciętnie co 200-500 metrów, dla leniuszków pojawią się rowery elektryczne, a także nowa aplikacja mobilna. Tak trzymać!

#FRAJERSKO

Nocne znikniecie Czułego Barbarzyńcy. Mieliśmy ochotę ostatnio wpaść tam na kawę, ale okazuje się, że po prostu byśmy nie zdążyli. Legendarnej kawiarni z książkami z Powiśla wypowiedziano umowę najmu. W tle pojawił się złowrogi cień dewelopera, który skupuje roszczenia do kamienic. Skutek tego taki, że znika kolejne miejsce, od którego "wszystko się zaczęło". Otwarcie Czułego Barbarzyńcy było impulsem , który tchnął życie w martwą okolicę. Wraz z zagłębiem klubowym na Dobrej stanowił oazę kultury. Dziś jego zamknięcie to prawdziwe, a nie czułe barbarzyństwo.

Spodobało ci się? Polub nas

#FRAJERSKO

Nocne znikniecie Czułego Barbarzyńcy . Mieliśmy ochotę ostatnio wpaść tam na kawę, ale okazuje się, że po prostu byśmy nie zdążyli. Legendarnej kawiarni z książkami z Powiśla wypowiedziano umowę najmu. W tle pojawił się złowrogi cień dewelopera, który skupuje roszczenia do kamienic. Skutek tego taki, że znika kolejne miejsce, od którego "wszystko się zaczęło". Otwarcie Czułego Barbarzyńcy było impulsem , który tchnął życie w martwą okolicę. Wraz z zagłębiem klubowym na Dobrej stanowił oazę kultury. Dziś jego zamknięcie to prawdziwe, a nie czułe barbarzyństwo.

Warszawa na 79 miejscu (na 230 stolic) rankingu "Mercer of Living Survey". Niby nie jest to pierwsza dziesiątka, ale hej, tylko cztery pozycje za Dubajem. Znamy osoby, które taka wiadomość może ucieszyć. Kto wie, może w przyszłym roku wyprzedzimy Dubaj. Dubaj Warszawą Bliskiego Wschodu! Wyobraźcie to sobie!

PS w rankingu atrakcyjności dla inwestorów także poszliśmy w dół - ale to akurat aż tak bardzo nas nie martwi, ich mniejsze zainteresowanie to mniej tandetnych, bezstylowych szklanych wieżowców - czyli jednak o krok dalej od Dubaju.

Warszawiacy po raz kolejny pokazali, na czym polega staropolska gościnność. Chilijczyk , nauczyciel szkoły muzycznej, poznał uroki tradycji w podmiejskim pociągu, gdzie towarzyski współpasażer postanowił przemodelować mu facjatę, biorąc go za przybysza z Bliskiego Wschodu. Kolejny element polskiej gościnności - współpasażerowie nie przejęli się zbytnio tym, że obok ktoś właśnie dostaje bęcki za kolor skóry, a jedynie marudzili, że ofiara, próbując ratować zdrowie, stara się przecisnąć do przodu pociągu. Oklaski.

Więcej o: