Spodobało ci się? Polub nas
"Na śmietnisku, wśród złomu i odpadów zamknięte jest zwierzę. Młody baranek. Właściciel odwiedza go raz lub dwa razy w tygodniu. Zwierzę nie ma dostępu do odpowiedniej paszy i wody. Żywi się tylko resztką chwastów znalezioną pomiędzy zalegającym złomem" - takie zgłoszenie usłyszał kilka dni temu w słuchawce dyżurny inspektor z warszawskiego oddziału OTOZ Animals. Organizacja od 15 lat opiekuje się bezdomnymi zwierzakami i reaguje, gdy są źle traktowane. Sprawę zgłosił najpewniej jeden z sąsiadów.
Do baranka pojechali inspektorzy OTOZ w asyście policji. "Zwierzę mieszka w ciemnym, zagraconym niebezpiecznymi odpadami garażu. Przywiązane do ściany, aby na pewno nie uciekło" - relacjonowali na swoim Facebooku tuż po interwencji. Baranek był wychudzony.
Jego właściciel nie chciał oddać zwierzęcia i groził inspektorom. Musiała interweniować policja.
Interwencja inspektorów OTOZ w asyście policji Fot. facebook OTOZ Animals Interwencja inspektorów OTOZ w asyście policji, fot. facebook OTOZ Animals
Baranek ma imię. Nazywa się Shaun i trafił do domu tymczasowego. Od razu wygłodzonym zwierzęciem zajął się weterynarz. "Ma wysoką gorączkę (...) Od razu wdrażamy leczenie" - napisano na profilu warszawskiego oddziału OTOZ Animals. Shaun jest już leczony. "Zapewniliśmy dobre warunki, troskliwa opiekę i odpowiednia paszę. Wciąż jest apatyczny, osowiały, najchętniej zagrzebuje się w słomie i odpoczywa" - czytamy na Facebooku.
Baranek Shaun pod opieką inspektorów OTOZ Fot. facebook OTOZ Animals Baranek Shaun pod opieką inspektorów OTOZ, fot. facebook OTOZ Animals
Opiekunowie z OTOZ obiecują "otoczyć zwierzę najlepszą możliwą opieką, kontynuować leczenie i monitorować stan zdrowia". Proszą jednak o pomoc. Pieniądze można przelewać na konto:
21 2030 0045 1110 0000 0228 6890 OTOZ Animals Inspektorat Warszawa w tytule: "Dla Baranka".
Właściciel baranka nie pozostanie bezkarny. Sprawę wyjaśniają policjanci.