SGH nie odpuszcza. Uczelnia chce (znowu) zmienić nazwę stacji metra. Jaką proponuje w zamian?

Szkoła Główna Handlowa pozazdrościła Politechnice i Uniwersytetowi Warszawskiemu i także chce mieć ?swoją? stację metra. Na razie zbiera podpisy w tej sprawie.

Spodobało ci się? Polub nas

Nie "Pole Mokotowskie", a "SGH-Pole Mokotowskie" - taką zmianę nazwy stacji pierwszej linii metra proponuje uczelnia. Nie jest to nowy pomysł. Szkoła Główna Handlowa już kilkakrotnie apelowała w tej sprawie. - Faktycznie, to nie jest pierwszy raz, gdy środowisko SGH wyraża wolę zmiany nazwy przystanku - przyznaje w rozmowie z metrowarszawa.pl Piotr Karwowski, rzecznik Szkoły Głównej Handlowej. - Nasza uczelnia od samego początku znajduje się przy stacji metra. Oba wyjścia są zlokalizowane po wschodniej stronie al. Niepodległości i są położone na terenie należącym do SGH - dodaje.

Wejście do metra Pole MokotowskieWejście do metra Pole Mokotowskie Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl Wejście do metra Pole Mokotowskie, fot. Albert Zawada / Agencja Gazeta

Rzecznik nie chciał powiedzieć, kto wpadł na pomysł zmiany nazwy stacji. - Inicjatywa pochodzi od środowiska akademickiego i trudno wskazać jedną osobę - powiedział Karwowski. - Dobrze by było, tak jak w przypadku innych uczelni, aby zaznaczyć obecność SGH na mapie miasta. Po prostu na to zasługujemy - wyjaśnia powody.

Na razie na uczelni zbierane są podpisy pod petycją ws. zmiany nazwy stacji. Zrobili to już przedstawiciele władz akademickich zamieszkali w Warszawie. Na wsparcie inicjatywy uczelnia czeka do końca lutego. - W zależności od wyników zdecydujemy, co dalej - zapewnia rzecznik i obiecuje, że o sprawie na pewno będzie głośno w najbliższych tygodniach.

Umyty już sufit na stacji Pole MokotowskieUmyty już sufit na stacji Pole Mokotowskie Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Wyborcza.pl Peron stacji Pole Mokotowskie, fot. Dariusz Borowicz / Agencja Gazeta

Zmianę nazwy stacji

metra

musieliby przegłosować radni z komisji nazewnictwa. Już wcześniej - wiosną zeszłego roku - eksperci z Zespołu Nazewnictwa Miejskiego krytycznie odnieśli się do tej propozycji. Podkreślali, że nazwa "Pole Mokotowskie" jest "utrwalona i dobrze funkcjonująca", a zmiana wiązałaby się z dodatkowymi kosztami.

Więcej o: