Organizacja Lambda Warszawa działa od 18 lat, do jej siedziby przy ul. Żurawiej codziennie przychodzą dziesiątki osób. Na miejscu prowadzone są grupy wsparcia, poradnictwo psychologiczne, warsztaty i spotkania. W nocy z soboty na niedzielę ktoś próbował się dostać do środka.
- To pierwszy tak silny atak na tle homofobicznym na nasze stowarzyszenie - przyznaje Yga Kostrzewa, rzeczniczka Stowarzyszenia Lambda Warszawa. I dodaje: - Choć sprawcy zdarzenia nie są jak dotąd znani, biorąc pod uwagę wyryty symbol i napis "White Power" można podejrzewać, że są to sympatycy poglądów neonazistowskich.
To pierwszy tak silny atak na tle homofobicznym na stowarzyszenie. Oprócz widocznych prób włamania na drzwiach wejściowych widoczne były ślady oplucia, wyryty został też krzyż celtycki oraz napisy: "White power" i "zakaz pedałowania". Zerwano i spalono również wiszący przed wejściem plakat z nazwą organizacji.
Spodobało ci się? Polub nas
W niedzielę o godz. 13 została zawiadomiona policja i złożone zostały zeznania, wieczorem na miejscu obecni byli również technicy. Przejrzane zostaną taśmy z monitoringu osiedla.
Choć sprawcy zdarzenia nie są jak dotąd znani, biorąc pod uwagę wyryty symbol można podejrzewać, że są to sympatycy poglądów neonazistowskich.
Do Lambdy Warszawa przychodzą codziennie dziesiątki osób. Jako stowarzyszenie prowadzimy grupy wsparcia, poradnictwo psychologiczne, warsztaty i spotkania. W dniu ataku, w godzinach wcześniejszych, odbywało się spotkanie Koalicji przeciwko przestępstwom motywowanym uprzedzeniami
Na drzwiach widoczne były ślady oplucia, wyryty został krzyż celtycki oraz napisy: "White power" i "zakaz pedałowania". Zerwano i spalono również wiszący przed wejściem plakat z nazwą organizacji.
Wczoraj została zawiadomiona policja, m.in. zostaną przejrzane taśmy z monitoringu osiedla.