Spodobało ci się? Polub nas
- W końcu się udało - śmieje się inż. Andrzej Zieliński, kierownik działu hodowlanego z warszawskiego zoo. - Od kilku lat kompletowaliśmy grupę hodowlaną. W naszym ogrodzie mamy jednego samca i trzy samice. Trochę to trwało, ale w końcu mamy kolejnego osiołka.
Maleństwo Shakiry i Bobka
A w zasadzie oślicę. - To jest klaczka - dodaje jej opiekun. Jej rodzicami są Shakira - pochodząca z Berlina, i Bobek - urodzony w Płocku. Pracownicy warszawskiego zoo przy Ratuszowej na warszawskiej Pradze nie kryją radości. "Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo to pierwsze narodziny tego gatunku w naszym ZOO" - napisali na Facebooku . Radość jest tym większa, bo osioł somalijski to jeden z najbardziej zagrożonych gatunków na świecie. - Na wolności jest praktycznie na wyginięciu.
Fot. warszawskie zoo Młoda ze swoją mamą, fot. warszawskie zoo
W Somalii czy Etiopii pozostało może paręnaście sztuk, ale to są nędzne resztki. Szanse na przeżycie na wolności mają znikome - przyznaje Zieliński. Dlatego tym bardziej cieszy się z tych narodzin. To trzeci osiołek, który przyszedł w Polsce na świat. Dwa poprzednie urodziły się w płockim zoo. - Utworzono specjalny program europejski, do którego należymy i który ma na celu odbudowę tego gatunku przynajmniej w warunkach ogrodu zoologicznego. W końcu doczekaliśmy się pierwszego przychówku w Warszawie - cieszy się opiekun młodej oślicy.
Nowa mieszkanka stołecznego zoo czuje się świetnie. - Jest bardzo żywotna i w dobrej kondycji. Razem z matką ma oddzielny wybieg po to, by miała święty spokój - mówi Zieliński i od razu zapewnia, że nie jest osamotniona. - Przez siatkę po sąsiedzku ma kontakt z innymi osłami - dodaje. Młoda waży ok. 20 kilogramów i ma mniej więcej 60 - 70 cm wzrostu.
Fot. warszawskie zoo Nowa mieszkanka zoo, fot. warszawskie zoo
Rok 2015 sponsoruje litera G
Jakie są zalecenia na najbliższe tygodnie dla nowonarodzonej? - Najważniejsze, żeby zajmowała się nią matka. To jest jej pierwsze dziecko i naprawdę z wielką troską opiekuje się swoim maleństwem. Jest bardzo odpowiedzialna, ma je cały czas na oku, więc nie ma mowy o jakiejkolwiek interwencji, nawet ze strony opiekunów - zapewnia Andrzej Zieliński. Wspomina, że obie mają ogrzewaną stajenkę i osobny wybieg. Można je podziwiać przy głównej alei, naprzeciwko wybiegu lwów.
Fot. warszawskie zoo Nowa mieszkanka zoo, fot. warszawskie zoo
A co z imieniem dla nowej mieszkanki zoo? - Jeszcze nie mamy, ale w tym roku powinniśmy nadawać imiona na literę G wszystkim zwierzakom urodzonym w naszym ogrodzie. Taka jest tradycja już od wielu lat. Co roku inna litera, zgodnie z alfabetem. Czasem zdarza się i tak, że to sponsor nadaje imię - informuje Zieliński.
Osioł somalijski to przodek osła domowego, pochodzący z Afryki. Obecnie w naturze zostało mniej niż 100 osobników.